Łapanowski odlicza jak w „Top Chef” a blogerzy gotują
Przed rozpoczęciem warsztatów z Grzegorzem Kikkoman'em i Tabasco |
Teraz już wiem co czują kucharze w Top Chef gdy Grzegorz krzyczy „10
minut do końca”. Jest stres, jest tempo, ręce się trzęsą. Tym bardziej jak
trzeba wyserwować 20 przystawek.
Ale po kolei „Kulinarna wiosna z Kikkoman i Tabasco” tak nazywały się
warsztaty dla blogerów.
Jestem zmęczona, zadowolona i dużo się nauczyłam. Wiem, że gotowanie „na
czas”, „na efekt” i „dla innych” to stresujące zajęcie. Trafiłam do świetnej
grupy, potem podzieliłyśmy się na pary i gotowałam a bardziej przygotowywałam
przystawkę razem z Mają z Qmam kaszę. Różnimy się w kuchni ogromnie. Maja nie
je mięsa, ani produktów zwierzęcych ja bez nich nie wyobrażam sobie posiłku. Na
szczęście co do smaków myślimy podobnie – ma być wyraziście ale nie dominująco,
ma być smacznie po prostu.
Za chwilę zaczynamy i Grzegorz będzie odliczał fot. D.Szymborska |
Przygotowywałyśmy tatara z buraków z kminem rzymskim, kozim serem i granatami.
Brzmi trochę jak udziwnione danie ale pomysł Grzegorza bardzo przypadł nam do
gustu. Uwielbiam buraki, te gotowane smakują wyśmienicie, granat jest pysznym
owocem a połączenia z serem kozim byłam pewna bo tak zwykłam podawać buraki
(tyle, że marynowane przepis TUTAJ).
Miałyśmy godzinę na przygotowanie 20 porcji. Dużo? Tak jak się siedzi i
ogląda Top Chef to też tak się wydaje, ile to ci kucharze mają czasu….. 60
minut to mało! Zdążyłyśmy, ba nawet kujońsko byłyśmy pierwsze! Przystawka
wyserwowana na czas, pyszna i ładnie wyglądająca. Po prostu duma!!! I żeby nie
było nie tylko nam smakowała!!!
Tatar z buraków z kozim serem fot. D.Szymborska |
Składniki:
·
Gotowane buraki pokrojone w drobną
kostkę (8 sztuk),
·
Kolendra (nie same listki ale też łodyżki,
posiekane),
·
Granat (1/2 dużego albo cały
mały),
·
Garść prażonego słonecznika,
·
Sos z tabasco
·
Kumin rzymski,
·
Miód,
·
Limonka (sok i skórka)
·
Tabasco (myśmy używały tego zielonego z jalapeno),
·
Oliwa,
·
Skórka z pomarańczy,
·
Kozi ser (twarożek).
Część składników fot. D.Szymborska |
Przygotowanie:
Uwaga, to przepis, Grzegorza Łapanowskiego, który z Mają zmodyfikowałyśmy
dość mocno, za zgodą autora oczywiście!
Buraki pokrojone w kostkę wymieszać z granatem i słonecznikiem. Dodać
sos. Sos przygotowywany „na czuja” z kuminu (podgrzanego na patelni) z miodem,
Tabasco (tym zielonym), sokiem z limonki. Sos wlewamy do miski z pozostałymi
produktami, starannie mieszamy, dodajemy jeszcze soku z limonki, ścieramy
skórkę z limonki i pomarańczy. Dodajemy łyżkę oliwy, mieszamy delikatnie. Na koniec
dodajemy kolendrę. Nie same listki ale posiekane łodyżki też.
Wyserwowanie to wyzwanie! Nakładamy do miseczki, robimy łódeczkę z sera
koziego (małą łyżeczką bo mała porcja….). I tak 22 razy. Miało być 20 ale
zawsze lepiej mieć jakieś zabezpieczenie albo porcję dla Szefa!
A o innych pysznościach, o tym jak dziewczyny Julita i Anna robiły
spring role z pstrągiem i kiełkami to będzie kiedy indziej…. I będzie też
filmik…
Fajna przystawka, ostatnio polubiłam buraki, więc na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńtak, tak buraki teraz modne, ale to fajnie bo są pyszne:)
UsuńNo i się przepis przydał, bo byłem pewien, że buraki były pieczone... a temat jest zdecydowanie wart powtórzenia w domu...
OdpowiedzUsuńto ja poczekam na jakieś "hinty" dotyczące boczku, o ile dobrze pamiętam :)
Usuńte wszystkie tematy warte powtórzenia.. a pęczak wymiatał:)
OdpowiedzUsuńwszystko było pyszne...ale buraki najpyszniejsze:)
UsuńModa na buraki... no kto by pomyślał! Chociaż z drugiej strony, firma Pantone ogłosiła kolor Radiant Orchid kolorem roku 2014, więc nie powinno mnie to dziwić, że również do kuchni taka moda dotarła :).
OdpowiedzUsuń