Rose D’Anjou, Les Ligeriens – czyli różowe na upał
Różowe-na-balkonie fot. D.Szymborska |
Ehhh gorąco. To idealny czas na rose. Mocno schłodzone, orzeźwia i
bardzo cieszy….. A to z 2011 to idealne, truskawkowo-poziomkowe wino.
Delikatne, o dobrej kwasowości.
W nosie trochę jak poncz z truskawek, w ustach
spokojne. Może to nic specjalnego ale w taki upał to bardzo cieszy, świetnie
smakuje i co ważne w duszny wieczór orzeźwia.
Co ważne to nie jest mocne wino, 11% pyszności i różowości. Co ważne
dzięki tak dużej kwasowości to nie jest babskie-różowe-do-picia-na-balkonie!
Uwielbiam takie trunki <3!
OdpowiedzUsuń