Wytrawne śniadanie – sery
Sery fot. D.Szymborska |
Żeby nie było nudno. Brakuje tylko wina. Niestety nie ta pora dnia. Dobra kawa z
ekspresu też jest pyszna. Bardzo lubię takie serowe wariacje. Minusem serów na
talerzu są sery w lodówce – wszystko pachnie. Kiedyś, za czasów
nierestrykcyjnych kontroli na lotnisku wiozłam z Francji sporo serów. Gdy
weszłam na pokład chciałam wyciągnąć książkę z plecaka – zapach a potem miny
współpasażerów – jak to się mówi bezcenne. Do tego mały kawałek pieczywa i moc
na cały dzień jest!
U mnie też królują sery i na śniadanie i na obiad i na kolację, a jak kiedyś wspominałam - pieczywa już w moim domu nie ma i nie będzie. Na śniadanie capri - do szejka bananowo-truskawkowego. Na obiad do sałaty z grillowanym indykiem - z niebieską pleśnią, feta i starkowana gouda, całość podsypana prażonymi pestkami ze słonecznika i polana oliwą z oliwek. Na kolację - mozarella do całych pomidorów z puchy.
OdpowiedzUsuńPewnie,że taki talerz pysznych serów wystarcza na pół dnia!
OdpowiedzUsuń