A Ty jakie przetwory już zrobiłeś? Czyli domowy dżem gruszkowy
To mój pierwszy słoikowy sezon. I już mam kilka wniosków:
·
to wciąga – jeden dżem się uda
chce się zrobić następny,
·
z kilku kilogramów owoców
„wychodzi” zaledwie kilka słoików dżemów,
·
domowe dżemy są dużo tańsze od
tych „kupnych”,
·
to nie jest takie trudne i jeszcze
nigdy mi słoik „nie strzelił”,
·
niełatwo jest kupić w sklepie
słoiki bo np. teraz już nie ma sezonu, za rok zrobię zapas wcześniej,
·
domywanie etykiet ze słoików to
zajęcie dla bardzo cierpliwych, a i tak potem słoik się lepi!
Na razie tyle. Internet pełen jest przepisów na dżemy, można też się
dużo dowiedzieć o pektynach, pasteryzacji. Pierwszy dżem zrobiłam bo akurat w
kuchni leżała wielka siatka śliwek – a wyrzucać żal. Wyszedł wybornie. Potem
doczytałam w sieci, wyszło, że mój dżem nie miał prawa tak smakować, powinien
się szybko zepsuć itd. Nie można wszystkiemu co w sieci opublikowane wierzyć.
Teraz eksperymentowałam z dżemem gruszkowym. Wyszły tylko 3 słoiki.
Smaczny, bo jeden już otworzyłam do porannej owsianki. Wieczka wklęsłe więc wygląda
na to, że dobrze zamknięte słoiki. Mam nadzieję, że i tym razem wszystko poszło
dobrze!
Dżem gruszkowy fot. D.Szymborska |
Składniki:
·
2kg gruszek (dzięki K. za dostawę „od
rolnika”),
·
trochę cukru (też nie cierpię
takich danych w przepisach, ale dosypywałam w trakcie gotowania, myślę, że na
te 2kg to nie zużyłam więcej niż 150g).
Przygotowanie:
Gruszki umyć, obrać obieraczką ze skorki. Pokroić w dużą kostkę, wycinając gniazda nasienne, wrzucić do blendera, szybko z dużą mocą ale tylko przez moment blendować. Przełożyć gruszki do garnka, dosypać cukru i gotować. Słoiki umyć starannie, przelać wrzątkiem i bardzo starannie wytrzeć do sucha czystą ściereczką, tak samo postąpić z zakrętkami. Dżem gotować tak długo aż pojawi się piana, zdjąć ją i jeszcze chwilę pogotować. Nałożyć do wyparzonych słoików do pełna, wytrzeć ręcznikiem papierowym rancik słoika, szybko i mocno zakręcić i odstawić słoik do góry wieczkiem aż do wystygnięcia.
Ja na razie pokusiłam się o zrobienie bananowego ;-) Ale gruszkowy jak nic wypróbuje, bo przepis nawet jak na moją małą głowę wydaje się łatwy ;-)
OdpowiedzUsuńa jak się robi dżem bananowy? bo z tym się nie trzeba śpieszyć bo banany u nas to są owoce całoroczne :)
UsuńNa jakiejś stronie na fcb znalazłam przepis 2-3 banany (najlepiej zielone) rozgniata się i miesza z sokiem z wyciśniętym z pomarańczy. Można dodać cukier, ale ja nie dodawałam i był słodki. Potem tą paciaję trzeba zagotować i do słoiczka.
Usuńnie będzie się słoik lepił, jeśli użyjesz zmywacza - wacikiem nasączonym właśnie zmywaczem wystarczy przetrzeć, łatwo schodzi reszta kleju :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię dżem dyniowo-pomarańczowy, z korzennymi przyprawami, a w tym roku robiłam m.,in śliwkowy z kolendrą i limonką. Czeka na zimowe owsianki. Jest pyszny!
oj nie zawsze, już raz tak próbowałam ale klej wygrał! Twoje dżemy brzmią super, to mój pierwszy sezon więc na razie jak to się ładnie mówi "idę w klasykę"!!!
UsuńTeż już zrobiłam trochę przetworów powidła gruszkowe i śliwkowe bez dodatku cukru,tylko że muszą być bardzo,bardzo gęste.Na półkach ma też piękny rząd zapasu ajvaru na cały rok i mus jabłkowy :)
OdpowiedzUsuń