Zapiekanka dla singla/studenta [WEGETARIAŃSKA]
Jednoosobowa porcja - trzeba uważać bo naczynie parzy gdy wyciągamy z piekarnika fot. D.Szymborska |
Z reguły podaję przepisy na dania dla 2,3,4 osób albo więcej. Z wyjątkiem
owsianki – tam jest na jedną porcję.
Czasem ciężko przeliczyć ile czego użyć by uzyskać jedną porcję. Odkąd posiadam
takie fajne naczyńko żaroodporne (potrzebne było mi do przygotowania potrawy na
konkurs tapas) to jednoosobowe przepisy zdarzają się dużo częściej. Zapiekanka
z tych bardzo prostych ale pysznych. Nie da się jej zepsuć (tak sądzę), daje
siłę na trening i nie zawiera mięsa. Do tego ułatwia porządki w kuchennych
szafkach i lodówce – same zalety.
Składniki:
·
60g suszonego makaronu – najlepiej
takiego co zalega w szafce, bo porcja za mała do ugotowania czegoś większego, a
żal wyrzucić,
·
20g sera żółtego – tutaj pełna
dowolność – co mamy w lodówce to ucieramy na tarce – można mieszać – mozzarella
z parmezanem też się nada,
·
kilka oliwek – u mnie akurat były
czarne,
·
czerwona fasola (z puszki – bo akurat
u mnie była)
·
½ cebuli,
·
sól, pieprz i oliwa.
Przygotowanie:
Makaron ugotować w osolonej wodzie, odcedzić. Cebulę i oliwki podsmażyć
na odrobinie oliwy. Ser utrzeć. Czerwoną fasolę przelać wodą na sitku tak by
pozbyć się sosu. Piekarnik rozgrzać (u mnie na maksa) do żaroodpornego naczynia
przełożyć makaron – warstwa makaronu, trochę sera, cebuli, fasoli i oliwek,
kolejna warstwa – tak by na samej górze był ser. Włożyć do piekarnika i poczekać aż ser się
zapiecze. Jeżeli makaron był ugotowany w osolonej wodzie, ser jest słony to nie
trzeba doprawiać!
Wiem, wiem to z tych bardzo prostych dań, ale porządki w lodówce i
kuchni się przydają!
Komentarze
Prześlij komentarz