Bieganie jesienią – antyporadnik
Jesiennie, kolorowo, cudownie....fot. D.Szymborska |
Pod żadnym pozorem nie wychodź z domu jeżeli tylko lubisz cudowne
widoki, piękne kolory. Musisz być bardzo ostrożny, już za osiedlową furtką jest
tak bajecznie, czerwono, żółto, brązowo. Nawet nie próbuj otwierać oczu bo
wszystko to zobaczysz.
Po drugie, nie biegaj jesienią jak nie chcesz się spocić. Gdy odeszły
letnie upały, teraz na treningu pocisz się tylko z wysiłku a nie z upału.
Dlatego lepiej nie wychodź z mieszkania!
Po trzecie, bądź ostrożny z oddychaniem. Powietrze tak pięknie pachnie,
jest lekko wilgotne i przesiąknięte zapachami liści, owoców z sadów. Nie
zaciągaj się! To może być początkiem uzależnienia!
Jeżeli już wyszedłeś z domu, rozejrzałeś się wokoło, jesteś odpowiednio
ubrany, zrobiłeś kilka głębokich wdechów, to już po tobie! Nie zatrzymasz się
szybko! Będziesz biegał, skakał i szalał niczym szczeniak. Zdarzy ci się kopnąć
górę liści, pobiec inną trasą, być może przy rozciąganiu wyciągniesz telefon z
kieszeni bo kolory liści będą zasługiwały na to, by wrzucić je na Insta.
Bieganie jesienią uzależnia! Śpieszmy się biegać, bo prognozy straszą
śniegiem….o bieganiu zimą będzie jak się ochłodzi….jutro?
Bieganie po liściach - bezcenne ;-))
OdpowiedzUsuńszczeniackie nie?
Usuńhahahahaha:D super:) Taakk jak mi się chce biegać:)
OdpowiedzUsuńnic tylko biegać:)
UsuńUPS a dziś jest już MINUS za oknem? zima?!
OdpowiedzUsuń