Świnię można zjeść czyli lunch Miguel’a Angel’a de la Cruz
Inter Porc - wersja na wynos fot. D.Szymborska |
Akcja Inter Porc czyli promocja hiszpańskiej wieprzowiny. Szef kuchni,
który dostał gwiazdkę Michelin wykazał się taką pomysłowością.
Kaszanka z pianką cappuccino, świńskie uszy, ozór, ogon – bo tam zwykłe
domowe kiełbasy to pewno na nikim by wrażenia nie zrobiły. Miguel podał tak
wymyślne potrawy, pokazał, że wieprzowina to coś więcej niż polędwiczka z
ziemniakami. To była prawdziwa uczta. Z racji miejsca gdzie odbywał się lunch
nie mam żadnych zdjęć – fotografowanie w Ambasadzie Hiszpanii było tym razem
zabronione.
Wspomnienia zostały, smaki zrobiły ogromne wrażenie, perfekcyjnie
pokrojona szynka serrano jak zwykle pyszna.
Po raz kolejny przekonałam się, że dla dobrego kucharza nie ma rzeczy
niemożliwych, a dania nawet w porcjach degustacyjnych mogą być tak pełne smaku,
aromatu i jednocześnie cieszyć oczy. I chciałabym kiedyś zrobić takie gazpacho
jak Miguel…..
Komentarze
Prześlij komentarz