Siłownia czy siłka? Ćwiczyć czy się lansować?
Też sobie kupię taką różową bo moja taka "zwykła", rowerki Spinner - super jakość fot. D.Szymborska |
Wciąż czekam na zamówiony trenażer. Na dworze mróz, a ja tak marznę na
rowerze, że pozostaje spinning.
Do torby wrzucam (tak, jak się śpieszę to ciężko to nazwać pakowaniem):
buty, spodenki rowerowe, bluzeczkę techniczną, ręcznik, klapki, kosmetyki i
kłódkę. Do ręki bidon i na siłkę.
Rowerki spinningowe to wciąż luksus, drogi sprzęt dlatego nie stoją w
każdej siłowni. Warto wcześniej zadzwonić i się dopytać, czy są i czy można na
nich jeździć indywidualnie czy np. tylko w czasie zajęć grupowych. Takie
dopytanie przez telefon pozwoli nam uniknąć rozczarowania gdy gotowi na
trening, ze torbą na ramieniu w recepcji klubu usłyszymy, że nici z naszego
zaplanowanego jeżdżenia.
Wiadomo, że fajniej gdy „zawodowiec” prowadzi trening, bo i muzyka
odpowiednia i jazda w grupie daje dużo radości. Wadą takich treningów jest
harmonogram – jakoś tak to jest, że często nie jestem w stanie dopasować
swojego rozkładu dnia do rozkładu spinningowych zajęć.
Pozostaje jazda indywidualna. I tutaj zamiast lekkiego treningu wiem, że jestem w stanie siebie „zajechać”. Kiedyś bardzo dużo „jeździłam”, wieki temu w baskijskiej wsi prowadziłam nawet zajęcia, oj działo się bo wszystko pod hiszpański pop, który jak się człowiek wsłuchał miał teksty jak disco polo!
I tak zajeżdżam się z uśmiechem na spoconej twarzy. Oj ja to
zdecydowanie na siłowni wybieram trening. Jazda na rowerku w oddzielnej sali
pozbawia mnie możliwości przyglądania się innym. A szkoda, bo jak bo zawsze
jest na kogo popatrzeć. Ulubioną grupę
stanowią dziewczyny, które przychodzą się pokazać na siłowni, pełen makijaż,
super stylizacja fintessowa. Do tego koniecznie psychoterapia czyli trener
osobisty!
Jeszcze jedna obserwacja z damskiej szatni, coraz starsze
siłowniowiczki – nie mówią już cześć tylko dzień dobry. Coraz większa grupa
tych, które nie biorą prysznica po ćwiczenia – bo się nie spociły a makijaż nie
spłynął. Bleeee i tyle w kwestii higieny!
czyli Sipnnery to luksus? Kurcze, a ja sądziłam, że większość indoorowych klas ma właśnie Spinnery... ale może jako ich licencjonowany trener jestem nieco rozpieszczona :-/
OdpowiedzUsuń