TRYB JASNY/CIEMNY

Kolejne zawody biegowe – brak logiki

Stylówka na jutro fot. D.Szymborska


Oj nie ten termin, oj nie ten dzień…ale jak zaprasza Prezes…to się nie odmawia! Jutro jeden z moich ulubionych klubów biegowych organizuje rocznicowy bieg.

Zupełnie mi nie po drodze, bo teraz nie biegam dużo, nie cierpię pętelek, do tego bym się w końcu wyspała…..ale Prezes i te babeczki na mecie….i to nie jest żaden seksistowski komentarz, to są tak pyszne ciastka, że warto gonić się po Woli, żeby je zjeść.

Dlatego już wszystko przygotowane, pakiet odebrany i…nie mogę się doczekać, bo zapowiada się świetna impreza! I prognozy pogody się zmieniły i już nic nie piszą o śniegu, ba nawet nie piszę o deszczu….



Temperatura około 4-5 stopni, ja biegnę sobie turystycznie więc ubieram się w: czapka – głowa marznie pierwsza, okulary słoneczne – jestem optymistką, bielizna narciarska i t-shirt – bo zimno a jak się nie ścigam to nie chcę zmarznąć, długie getry – żeby mi Achillesa nie zawiało, buty ze skrzydłami – bo jakoś sobie trzeba prędkości dodać, zegarek biegowy – Timex xRun 50+, bielizna – bo tak wygodniej. Numer startowy z agrafkami przygotowany – nic tylko biegać!

Komentarze

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa