She Runs The Night – w co się ubrać
She Runs The Night - zestaw ciuchowo sprzętowy |
To już przedostatni post o tym biegu. W niedzielę wieczorem już będzie
po wszystkim. Nie spodziewałam się, że wystartuje w nim tyle moich koleżanek.
Cieszę się na ten event, bo biegiem to ciężko nazwać bo nagadam się z dziewczynami.
Ponieważ ostatnio odpowiadam dość często na pytanie: w co się ubrać na bieg?
Dlatego ten post.
Bieg startuje o 21 wcześniej będzie dużo atrakcji w miasteczku, dlatego
trzeba ubrać się sensownie. Organizator zapewnia szatnie i depozyt. Zagadką
pozostaje dla mnie to jak będzie on działać bo w pakiecie startowym nie było
naklejki na worek w którym należy rzeczy zostawiać. Nie mam też pojęcia jak
sprawnie będzie szło wydawanie rzeczy z depozytu dlatego proponuję opcję –
wszystko na sobie! Ma to swoje wady i zalety. Zaletą jest brak stania w
kolejkach a wadą, że trzeba bluzę lub wiatrówkę przewiązać w pasie.
Oto check lista ubraniowo/sprzętowa:
·
Telefon – no przecież trzeba się
jakoś zgadać, obfotgafować itd. (plus opakowanko na rękę lub pasek bo bieganie
z telefonem w ręku do wygodnych nie należy),
·
Zegarek – tutaj dowolność, ja będę
szpanować nowym Run Trainerem 2.0, ale cokolwiek co mierzy czas moim zdaniem
jest przydatne,
·
ID – trzeba czytać regulamin, niby
tylko Policja może nas legitymować, ale organizatorzy zażyczyli sobie ID to
trzeba je ze sobą wziąć (większość spodenek wyposażona jest w zapinaną na zamek
kieszonkę w której ID się mieści),
·
Chusteczki higieniczne (tego
nikomu nie trzeba tłumaczyć),
·
Coś na komary (ja biorę Parakito –
na nodze opaska i komary nie gryzą),
·
Pieniądze (50PLN na taksówkę albo
coś – takie na czarną godzinę),
·
T-shirt z pakietu startowego (to
też było w regulaminie w nim trzeba pobiec),
·
Bransoletka „all inclusive” – bo
inaczej nie wejdziemy na imprezę,
·
Chip do buta – tutaj wielka
tajemnica po co on jest jak nie ma pomiaru czasu?!
·
Spedenki (krótkie ewentualnie
¾) - jak będzie padało to krótkie spodenki na niedużej powierzchni
„kleją się do nóg”,
·
Buty i skarpetki – żadne nówki –
już biegane, może będzie mniej modnie ale nie będzie odcisków!
·
Dobry biegowy stanik (jak coś to
sklepy też są otwarte w niedzielę),
·
Bluza lub wiatrówka – do
zawiązania w pasie w czasie biegu a przyda się w miasteczku biegowym, jak i po
samym evencie,
·
Ja wezmę jeszcze jednorazową
pelerynę (wyrzucę do kosza przed startem a wiem, że moknąć nie będę),
·
Zawsze mam na głowie czapeczkę –
po pierwsze nie widać mojej fryzury, z której jeszcze nie jestem zadowolona, po
drugie jak pada to deszczówka nie spływa mi po twarzy.
To do zobaczenia na biegu!
Jeżeli lubicie mój blog to proszę o głosy – SMSy w głosowaniu na Złotą
Stronę Miesiąca Wprost:) Oto instrukcja obsługi
– koszt SMSa to 1,22 z VAT.
Na numer 7155 sms o treści: WWWM1
no własnie tak mnie ciekawi ile średnio kosztują taksówki w warszawie? Żeby sie dostac na mlociny musiałabym pewnie wydać krocie?
OdpowiedzUsuńna Młociny to lepiej metrem pojechać:)
Usuńhttp://www.nightdrivers.pl/ to są dobre i tanie taksówki
Usuń