KIT SELFIE

KIT SELFIE - czyli zestaw do samogrzmotek fot. D.Szymborska

Czego to ludzie nie wymyślą, to jedno, ale czego to ludzie nie kupią to drugie. Dziś na straganach zobaczyłam KIT SELFIE! Czyli specjalny uchwyt na komórkę do tego pilot i wyciągany drążek teleskopowy. Zanim zobaczyłam instrukcję pomyślałam, że to jakaś straganowa podróbka do GoPRO. A nie to coś dla miłośników robienia sobie zdjęć.

Też się do nich zaliczam, często jest to selfie z wyboru – sama jestem na treningu to sama sobie zdjęcie robię. Trzymam się zasady, fotki to sobie można robić jak się skończyło trening i uspokaja się oddech, wycisza. W czasie treningu się trenuje. Inna sprawa, że rozgrzewki i wyciszenie bywają mega nudne. Pedałując spokojnie to już sobie umiem zdjęcia robić i nie wjechać w krawężnik! Nie wspominając o zabawie z GoPRO na basenie.

Nie powiem KIT SELFIE zrobił na mnie wrażenie, z jednej strony potrzeba rynku z drugiej smutny wniosek – coraz częściej jesteśmy sami ze sobą i nie ma tego kogoś kto by nam fotkę zrobił….

A może martwię się na wyrost, selfie jest zabawą samą w sobie i nie ma w tym nic smutnego, to wcale nie jest „syndrom naszych czasów”….

Dlatego dziś dwa selfie, jedno z podbiegów – aż żal nie wykorzystać, jak można wyjść z hotelu i po 100 metrach zacząć około półkilometrowy podbieg. Do tego bezpiecznie obok tunelu dla samochodów, chodniczkiem pomykać pod górkę. Z lewej strony piękny ocean. Jest selfie z rozciągania, selfie butowe. A na basenie jak już skończyłam deszczowy trening to sobie fotki strzelałam – zabawa przednia i można poćwiczyć wydechy pod wodą – przyjemne z pożytecznym!

Selfi butowo oceaniczne 

Selfie basenowe