TRYB JASNY/CIEMNY

1589kcal (plus minus) na obiad

Kalmary, restauracja Sepia, Warszawa fot. D.Szymborska
Jak już nabiegałam to byłam bardzo głodna. I dziś zostałam zaproszona na randkę. Nie powiem, żebym wyglądała tak jak chciałabym bo po 20K w kurzu i pyle nawet po prysznicu człowiek wygląda na zmęczonego. Dziś Sepia na Bemowie. I jakie pyszne jedzenie. Najpierw kalmary – rozpływające się w ustach, w cieniutkiej panierce, podane na rukoli. Na drugie risotto  z grzybami i truflami. Pyszne! Grzybów dużo, ryż świetnie ugotowany, posypany parmezanem, z listkami szałwi. A na deser gruszkowo marcepanowa tartoletka z lodami miętowymi. Potem kawa i można było się poturlać do domu!
Risotto fot. D.Szymborska

Gruszka na marcepanie z lodami fot. D.Szymborska

A tutaj wklejam zrzuty z komputera bo zgrałam już bieg, i co ciekawe dystans różni się od tego deklarowanego przez organizatorów….
Dzisiejszy Puchar Maratonu Warszawskiego - zrzut z ekranu

Komentarze

  1. Pysznie prezentujące się jedzonko! A szczególnie risotto i deser

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj bo było pyszne....a kalmary chyba najlepsze....albo może ja najbardziej lubię...

      Usuń
  2. Bez przesady z tymi kaloriami ;) To risotto musiało być świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślisz, że mogło być mniej?! no może bo deser zjedliśmy na pół....

      Usuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa