|
Czekadełka w Bombaj Masala fot. D.Szymborska |
Bardzo lubię kuchnie hinduską. Mam taką ulubioną restaurację w
Berlinie, nazywa się
Zaika. Zawsze zaskakuje mnie nowymi smakami. W Warszawie
też da się zjeść w stylu hinduskim. Restauracja
Bombaj Masala, biurowy budynek,
a w nim bardzo sympatyczna sala, miła obsługa i dobre jedzenie. Dobre, nie
rewelacyjne, nie zniewalające, po prostu smaczne. Uwielbiam wszelkiego rodzaju
czekadełka – tutaj to chlebki i pyszne sosy. Potem zupa – moja miłość do zup
jest ogromna. Poprosiłam o taką mniej ostrą z owoców morza – była pikantna ale „na
spokojnie”. (sea food shorba). Na drugie też w rybnym klimacie – karmazyn w
sosie pomidorowym z kolendrą i mleczkiem kokosowym. Do tego chlebki z pieca
tandoor. To był dobry obiad. Co nie zmienia faktu, że wolę Zaikę ale do niej
dalej a do tej warszawskiej restauracji daleko nie mam.
|
Czekadełka fot. D.Szymborska |
|
Zupa z owoców morza fot. D.Szymborska |
|
Pyszna ryba w sosie - karmazyn fot. D.Szymborska |
|
Chlebki z pieca fot. D.Szymborska |
hmm. zaciekawiło mnie to. w trójmieście mamy Taj-Mahal i najwyraźniej to już jest ten czas, żeby się tam wybrać i sprawdzić te smaki :)
OdpowiedzUsuń