|
Jajka sadzone ze świeżo mielonym pieprzem i kanapka fot. D. Szymborska |
Do niedawna zbierałam kubki ze Starbucks’a, przestałam zbierać gdy
skończyło mi się miejsce na półce. Poza tym nie zapraszam naraz kilkunastu osób
na kawę więc dostawianie kolejnego kubka nie miało już sensu. Z tych wakacji
nie przywiozłam już żadnego. Z drugiej strony lubię te obrazki, te wspomnienia.
Dziś kawa w kubku z Poczdamu – myślę o pięknym ogrodzie, słonecznej pogodzie,
fajnym deptaku i obrzydliwych domach w okolicach pięknych pałaców. Pamiętam też
muzeum kinematografii, poszukiwanie zamku, ciekawą dzielnicę domków
jednorodzinnych. Kolejne myśli to cofnięcie się do zimy z 2011 – w lasku
poczdamskim biegałam 10K – oj to były trudne zawody, bo myślałam, że będzie po
płaskim a było pod górkę do starej bazy Bundeswehry. Tyle o kawie i
wspomnieniach. Do wspomnień dziś zjadłam kanapkę i jajka sadzone – dalej same
zachwyty nad stalową patelnią. A jajka sadzone ze świeżym pieprzem, na ostro.
Potem będzie trening….
|
Kubek ze Starbucks'a fot. D. Szymborska
|
|
Kawa z mlekiem fot. D.Szymborska |
Zbierasz kubki ze starbucksa? Dobry pomysł, hehe. Zazdroszczę, że byłaś tam tyle razy, że nie masz już miejsca na kubeczki. Ja niestety do jakiegokolwiek mam kawałek drogi... A uwielbiam kawę, oj tak.
OdpowiedzUsuńTwój opis jajecznicy zdecydowanie podziałał na moją wyobraźnię... Idę do kuchni.
z kubkami to jest tak, że ich zbieranie wciąga, a potem nie ma miejsca, a przecież się ich nie pozbędę... nie zniosę do piwnicy bo żal.....
Usuń