Dynia hokkaido – jak upiec i przygotować sos do makaronu
Upieczona dynia hokkaido, tylko robi takie wrażenie, że jest jej bardzo dużo, wystarczy wykroić pestki, obrać ze skórki....fot. D.Szymborska |
Można narzekać, że zimno – prawda, że dni coraz krótsze – dokładnie tak
jest. Na szczęście można też cieszyć się z jesieni, z sezonu na cudowne warzywa
i owoce.
Dynia hokkaido jest GENIALNA w smaku. Myślę, że wszyscy, ci którzy
krzywią się na myśl o dyniowym daniu, zwyczajnie nie jedli jeszcze hokkaido. Ta
odmiana dyni smakuje dużo lepiej, moim zdaniem jest to najsmaczniejsza z
halloweenowych dyniek. Zwyczajnie szkoda by mi było wycinać czachę albo
nietoperza z tak pysznej dyni (czachę to jeszcze jakoś wytnę, a nietoperz to
zadanie na tegoroczny Halloween!).
Pomyślałam, przygotuję większą porcję, będzie na dwa dni, potem
wystarczy tylko pogrzać i nie trzeba będzie kolejnego obiadu gotować. Co pewien
czas „wpadam” na takie genialne pomysły, które działają pod jednym warunkiem –
to co ugotuję, musi nam średnio smakować albo być przygotowane w ilości na 12
osób minimum. W przypadku, większej porcji (tak dwa razy) czegoś pysznego,
okazuje się, że jesteśmy w stanie to zjeść w ciągu jednej kolacji, a to co
zostaje nadaje się na jeden pudełkowy (mały) lunch! Dokładnie tak było też z
tymi kluskami. Sos był tak pyszny, że pomimo wielkiej porcji do obiadówki
trafiła odrobina makaronu z kilkoma kawałeczkami dyni i kurczaka.
Przepis prosty, tyle, że trzeba doliczyć czas na pieczenie dyni. W
zeszłym roku miałam malutkie dynie, które wystarczyło piec trochę ponad
półgodziny, teraz większa dynia spędziła prawie godzinę w piekarniku, po to by
być miękką!
Składniki (na 6 porcji, lub 4 bardzo duże):
Ślicznie i pysznie, czyli kolejne udane danie fot. D.Szymborska |
·
3 średniej wielkości dynie
hokkaido (tak, tak MUSZĄ być tej odmiany, jak sos ma być super pyszny),
·
500g filetu z kurczaka
zagrodowego,
·
350g mascarpone,
·
sól, pieprz i oliwa,
·
odrobina świeżo tartego parmezanu.
Przygotowanie:
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni, dynie przekroić na pół, ułożyć na
foli aluminiowej i piec aż do czasu gdy będzie miękka. I tutaj widełki czasowe
są olbrzymie bo wszystko zależy od wielkości – od 30 do 60 minut. Po 25
minutach trzeba sprawdzać widelcem czy da się go wbić w miąższ dyni.
Upieczoną dynię wyciągnąć z piekarnika, pozwolić jej ostygnąć, bo
inaczej bardzo sobie palce poparzymy gdy będziemy chcieli wykroić miąższ.
Na oliwie usmażyć kurczaka. Odłożyć do miski, najlepiej wyłożonej papierowym,
ręcznikiem kuchennym po to by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Wykroić pestki, obrać ze skórki a miąższ dyni pokroić w kostkę.
Na patelnię wrzucić kurczaka, kawałki dyni i dodać serek mascarpone.
Dusić na małym ogniu i dodać dużo soli i pieprzu. Tak żeby danie było wyraziste
a nie mdłe. Nie należy przejmować się tym, że sos jest zbyt gęsty. W czasie
gotowania makaronu należy odlać trochę wody i ją rozrzedzić sos. Będzie
pysznie!
Podawać ze świeżo tartym parmezanem, można posypać płatkami suszonego
chilli.
Uwaga ten sos jest bardzo, ale to bardzo kaloryczny. Jak to często bywa
– jak coś jest pyszne to jest bardzo kaloryczne! Dynia sama w sobie tych
kalorii nie dostarcza, za to serek mascarpone jak najbardziej!
Zniknęły, trzeba kupić kolejne....fot. D.Szymborska |
:) też mam dziś w planach tę dynię :) Dwie sztuki czekają już w kuchni :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńto pochwal się co ugotujesz/upieczesz?! pozdrowienia
Usuńmiała być zupa krem a jest sernik z dyni :) smakuje po prostu bosko, to mój pierwszy dyniowy :)
Usuńbrzmi super smacznie :) poczekam na przepis :)
UsuńMam jakąś fazę na dynie :p
OdpowiedzUsuń