Zalety biegania jesienią…
Dziś taka stylówka, ciepła czapka ale rękawiczek jeszcze nie noszę...fot. T. |
Pewno, że część punktów odnosi się do każdej pory roku, bo każda pogoda
jest dobra do biegania, trzeba się tylko odpowiednio ubrać.
Jak dla mnie największą zaletą trenowania jesienią jest piękno lasu,
pól, łąk… aż chce się pobiec kilometr dalej by przekonać się czy tam, dalej
drzewa mają liście w innym odcieniu złota….. I człowiek goni tak po tym lesie,
a przecież każdy las jest inny, do tego składa się z różnych części – tu podmokły
teren, tu polana – i kolorów przybywa.
Kolejną zaletą jest to, że to dopiero początek przygotowań do
wiosennych startów, czasem to końcówka roztrenowania. To wszystko oznacza, że
treningi są relatywnie spokojne, nie ma stresu startowego, jest największa
radość z biegania…. Nie wszyscy żyją startami, biegają według planu, jednak ci
bardziej zdeterminowani do podnoszenia swoich wyników, właśnie teraz jesienią,
mają chwilę dla siebie.
Jesień to pora przejściowa, czyli jeszcze nie zamarzniemy na treningu!
I tutaj jest ostrzeżenie dla pierwszo sezonowych biegaczy. Nie można, nie
trzeba i to wcale nie jest dobre ubierać się jak na Biegun Północny. Po
pierwsze zapocimy się jak nie wiadomo co, po drugie co ubierzemy na siebie jak
temperatura spadnie poniżej zera?
A tutaj ogólne, pasujące do każdej pory roku zalety biegania, tak na
wszelki wypadek wpiszę, dla tych, których krótki dzień, deszcz zniechęca do
wyjścia na trening.
Na treningu biegam, dlatego ciężko mi robić zdjęcia....fot. D.Szymborska |
Nadużywane słowo na „E”, czyli hormon uśmiechu – pojawia się po każdym
treningu!
Duma z siebie samego, za przebiegnięcie „X” kilometrów w czasie „T”,
wszystko zależy od możliwości, planów czy nawet dnia. Lepiej przebiec pięć kilometrów
niż nic! Każdy trening się liczy!
Lepsza sylwetka, nie napiszę chudnięcie, bo wielu biegaczy wpada w
pułapkę – trenuję to mogę więcej zjeść – efekt szybkiego, grubszego biegacza…
jednak jak tylko wprowadzimy dłuższe wybiegania to tłuszcz będzie znikał,
dłuższe czyli powyżej 15 kilometrów….
Biegowi znajomi – mogą być wirtualni (na przykład FB), mogą być
współzawodniczący na Endomondo, wreszcie ci prawdziwi poznani na ścieżkach
biegowych!
Zastanawiam się czy są jakieś wady biegania? Ja ich nie znalazłam a
biegam od lat…..
A dziś spokojna piątka po lesie o dziwnej porze dnia, bo akurat wtedy „się
dało” i tyle radości na wieczór zostało w głowie i ciele!
I to jest to! Ja dzisiaj rano godzinka na rowerze w domu, potem godzinka basen, a wieczorem piłka na sali ;-) Mocny dzień.
OdpowiedzUsuńoj mocny!!! pamiętaj o regeneracji....choć nie wiem czy znasz to słowo :) :)
UsuńJakoś nie mogę się przekonać do biegania w taką pogodę :/
OdpowiedzUsuńeeee jak to?! nic Cię nie przekonałam?! a może Ty nie lubisz biegać?! (jeszcze!!)
Usuńja w taka pogode preferuje bieganie na silowni, co prawda nie ma ono tyle uroku co to w plenerze, ale ze wzgledu na ciezka prace i ograniczony czas wybieram silownie ze sprzetem, zeby oszczedzic troche czasu... ;)
OdpowiedzUsuńkażdy trening się liczy :) ja bieżnię mechaniczną wybieram w ostateczności....ale grunt to biegać :)
Usuńdla mnie największą zaletą jeżeli chodzi o bieganie jest umiarkowana temperatura.
OdpowiedzUsuńu nas była wczoraj mocno umiarkowana :) i teraz mam chore gardło....
Usuń