FBF II – podsumowanie
Rozgrzewająca kawa po bieganiu - początek FBF II fot. J. |
Kolejny, drugi Food Blogger Fest za mną. Było inaczej. Zacznę od
dobrych rzeczy bo przecież nie o narzekanie tutaj chodzi. Były identyfikatory,
takie do indywidualnego wpisywania. Dzięki temu wiedziałam z kim rozmawiam,
mogłam szukać znajomych nazw blogów do których nie zawsze umiałam
przyporządkować twarz. Zapisałam się tylko na konferencję, dlatego o warsztatach
nic nie napiszę. Pozostając przy dobrych rzeczach, bardzo miło było spotkać
znajome osoby, poznać też tych z którymi mailowałam od pewnego czasu. Takie
„spędy” są fajne bo tak to jakoś nie umawiam się z ludźmi poznanymi w sieci.
Tyle
dobrego, z racji, tego, że to druga edycja to nie umiem i nie chcę uniknąć
porównań do pierwszego spotkania. Gdzie były pyszne torty, wino i atmosfera
wymiany informacji a nie łypania na poczynania „konkurencji”. Jestem w tej
dobrej sytuacji, że gotowanie jest blogowanie o jedzeniu to tylko część mojego
bloga. Bo przecież chodzi o paliwo do biegania, troszkę też o dobre wino z którym
życie jest przyjemniejsze. W porównaniu do pierwszej edycji było znacznie
więcej ludzi, to zawsze cieszy, inna sprawa, że ci, którzy przyszli później
siedzieli na korytarzu i tam słuchali i patrzyli na telebim. Największym
minusem dla mnie było podporządkowanie konferencji sponsorom. Rozumiem, nie
płaciłam wpisowego ale moim zdaniem sponsor zażyczył sobie za dużo (a może tyle
po porostu dostał – tego nie wiem). Do domu wróciłam z torbą przypraw i
przepisami w których są błędy! Zwróciłam na to uwagę bo na jednej z prezentacji
Laura (kiedyś razem filetowałyśmy ryby) mówiła na co patrzeć w przepisach w książkach
kucharskich….
Myślę, że za rok znów się zapiszę. Bo a) miło będzie znów spotkać
gotujących i gotujące b) z pewnością kogoś poznam w sieci i będzie okazja do
poznania w rzeczywistości mniej wirtualnej c) jak się było na pierwszych dwóch
konferencjach to trzecia jest naturalną kontynuacją d) organizatorzy wysłuchali
uwaga – pojawiły się identyfikatory, przerwa była dłuższa to może i mniej
będzie marketingu znanej marki…..
FBF II fot. J. |
Przyprawy z przepisami fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz