Szwedzkie ciasto czekoladowe – czy aby banalne?
Szwedzkie ciasto czekoladowe fot. D.Szymborska |
Nie
piekę. Bo… właściwie to powodów jest kilka. Nie chcę przytyć. Po drugie, z
ciastami jest tak, że trzeba się bardzo starannie trzymać receptury – co dla
mnie oznacza nudę i odmierzanie wszystkiego(miarka, waga itp.). Po trzecie nie
piekę bo mi nie wychodzi. I tak kółko się zamyka. We wtorek byłam na
warsztatach w Cook Up. Próbowałam upiec ciasto. Wyszło. Tak mi się wydawało,
dopóki nie zobaczyłam i nie spróbowałam ciasta grupy obok. Cóż nie wyszło.
Przepis podaję, bo jeżeli grupie obok się udało to znaczy, że przepis jest
dobry tylko jak to powiedział prowadząc „trzeba mieć rękę do ciasta”. Jak widać
ja jej nie mam. Nic to, ciasto było jadalne tylko nie takie pyszne jak to
„konkurencji”, przybrane prezentowało się świetnie. Błędem było próbowanie tego
drugiego, bo to „moje” wypadło przy nim delikatnie mówiąc blado.
Składniki
(na taką tortownice, żeby wyszło 8 kawałków):
·
75g masła,
·
160g cukru,
·
2 jajka,
·
3 łyżki kakao,
·
1 łyżeczka cukru waniliowego,
·
1g soli,
·
140g mąki pszennej,
·
½ l śmietany 36%.
Przygotowanie:
Piekarnik
rozgrzewamy do 150 stopni. Masło rozpuszczamy w rondelku, następnie studzimy do
temperatury pokojowej. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Do miski
wbijamy 2 jajka (całe) wsypujemy cukier, cukier waniliowy, sól – wszystko mieszamy
(KitchenAid), po minucie dodajemy kakao, mieszamy kolejne 30 sekund, potem
dodajemy mąkę i maso, dalej mieszamy (1min). Wlewamy do tortownicy. Pieczemy między
20 a 25 minut. Serwujemy z ubitą śmietaną.
E tam, w końcu i ci się uda :)
OdpowiedzUsuńno co do tego nie jestem przekonana...
Usuń