TRYB JASNY/CIEMNY

Fondant Croustillant – Cafe Helenka w Szczawnicy

Trochę cukru w smacznej formie fot. D.Szymborska

Cukru potrzebowałam. Profesjonalnej obsługi, ładnego miejsca  z cichą muzyką. Tego mi brakowało. Nawet o tym nie wiedziałam. Zorientowałam się dopiero jak przyszłam do Cafe Helenka. Biegowo-wirtualna znajoma mi poleciła. Cudowne miejsce, jaki deser, jaka kawa. 

Po stołówkowym jedzeniu – dobrym ale nie koniecznie codziennie, i niekoniecznie 3 razy dziennie przez 5 dni. Taka miła odmiana. Ciacho a bardziej deser REWELACYJNE. Niezbyt słodkie, lekko wytrawne, z musem wiśniowym, odrobiną (no nie taką małą znowu) bitej śmietany. Ach! Do tego pyszne latte z rewelacyjną pianką. To był podwieczorek! Człowiek wie po co biega! 

W karcie mieli też koktajle…. Przyjechałam autem więc nie było tematu. A szkoda. Do tego ciacha by pasował dobry drink. Tak, taką kuracjuszką to mogę być. Do wód jeździć, wód nie pić tylko spędzać czas! Nic to wypływam ciacho i kawę na tłustym mleku. I o to w życiu chodzi. Pysznie i sportowo! I wcale nie będę głodna przed i po kolacji!

Siedziałam przy oknie i sobie patrzyłam na uzdrowisko fot. D.Szymborska

Komentarze

  1. O proszę, tutaj jest kawiarnia?? Jak dobrze pamiętam, to za czasów mojego ostatniego pobytu był tu chyba pustostan. Widzę, że Szczawnica się zmienia. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno jest "od zawsze":)

      Usuń
    2. To znak, że koniecznie muszę odwiedzić Szczawnicę, bo moja pamięć zaczyna szwankować :)

      Usuń
    3. no nie wiem czy koniecznie..bo chyba to nic więcej nie maa.....

      Usuń
  2. Oj jak brakuje cukru to i humoru... a na taki kawałeczek pysznego ciasta w kawiarni raz na jakiś czas można się skusić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa