Krewetki w muszelkach z pomarańczami
Krewetki w muszelkach z pomarańczami fot. D.Szymborska |
Wyszło przepysznie, ostatnio jak wiem, że mam mało czasu to przeglądam
blog i coś zawsze tam znajdę, coś co jedliśmy stosunkowo dawno, lub też coś co
jemy często bo to tak lubimy.
Dziś padło na „coś na szybko”. Makaron
oczywiście. Do tego krewetki i sok pomarańczowy, trochę śmietany i masła i
voila! Pycha makaron. Przepis już kiedyś był ale trochę go zmodyfikowałam więc
przyczepiam raz jeszcze.
Przypominam też straszną kaloryczność – jest po prostu
proporcjonalna do tego jakie to jest pyszne! 718kcal, w tym 34g
biała, 31g tłuszczu, i 69g węglowodanów.
Składniki:
·
400g krewetek (wystarczą medium jak nie mają ogonków),
·
40g masła,
·
1 cebula (ważne by była słodka),
·
1 łyżka mąki,
·
250ml śmietany (płynna 36%),
·
350g makaronu muszelki (dla 3 osób),
·
1 pęczek koperku,
·
125ml soku pomarańczowego (może być z kartonika),
·
1 łyżka startej skórki pomarańczowej,
·
pieprz i sól,
·
tarty parmezan.
Przygotowanie:
Krewetki
obmyć z glazury, wysuszyć ręcznikiem kuchennym. Obsmażyć na maślę – po 1
minucie z każdej strony. Wyjąc łyżką cedzakową, odstawić na bok. Cebulę dusić
na tym samym tłuszczu (pokrojoną w drobną kostkę). Dodać łyżkę mąki, wlać
śmietanę i starannie mieszać ten niby beszamel. Dolać sok i dalej mieszać.
Ugotować makaron. Dodać krewetki do sosu i gotować jeszcze kolejne 2 minuty.
Koperek posiekać, dodać do sosu. Wymieszać, następnie dodać skórkę z
pomarańczy, sok, znów starannie wymieszać. Pogotować jeszcze chwilę. Sos
przelać do garnka w którym gotowaliśmy makaron, dodać sos i starannie wymieszać
z tartym parmezanem. Smacznego biegowego! Mała uwaga z dzisiaj – dodałam skórkę
z prawie całej pomarańczy, soku nalałam tylko 100ml a śmietany z 300ml. Wyszło
moim zdaniem lepiej niż ostatnio!
O pacz! A głowiłam się ostatnio jak przyrządzić krewetki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję zatem za przepis ;)
Genialne, można wsadzić też w duże muszle i zrobić fajną przekąskę na przyjęcie. Musi być pyszne z tymi pomarańczami. Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuń