Kurczak (prawie) sous-vide
Kurczak (prawie) sous-vide fot. D.Szymborska |
Zasadą
sous-vide jest gotowanie produktów w plastikowych woreczkach przez wiele godzin
w ściśle określonej temperaturze. Ta wersja przygotowania kurczaka nie wymaga
wody i specjalnego sprzętu, potrzebna jest natomiast cierpliwość i dużo czasu,
niezbędny jest też termometr (wbity w mięso – dzięki temu kontrolujemy czy
mięso nie jest za ciepłe – ma mieć temperaturę nie większą niż 60 stopni.
Przepis przygotował Michał Godyń z Ambasady Szwecji. Nauczyłam się
przygotowywać rewelacyjnego kurczaka w czasie warsztatów w Cook Up. Kurczak
przygotowany pod czujnym i bardzo wymagającym okiem Michała wyszedł
rewelacyjnie. Zastanawiałam się czy gdzieś jadłam coś podobnie smakującego….
Wygląda na to, że bardzo wysoka jakość
mięsa i dużo czasu w odpowiedniej temperaturze czyni z kurczaka po
szwedzku moje ulubione drobiowe danie.
Jak
zwykle diabeł tkwi w szczegółach, dlatego tak samo ważna jest jakość mięsa jak
i sposób przyrządzania.
Składniki:
·
pierś z kurczaka Bjarefagel ze skórą,
·
100 g masła,
·
100 g borówek lingonberry,
·
30g cukru,
·
sól, pieprz,
·
150g pietruszki (korzeń),
·
3 g natki pietruszki,
·
100g marchewki (jedna średniej wielkości).
Przygotowanie:
Borówki
dzień wcześniej zasypujemy cukrem, mieszamy. Idealnie jest gdy przez 3 godziny
mieszamy je co 20 minut. Potem do lodówki i na rano mamy rewelacyjny sos.
Pierś
z kurczaka starannie myjemy, doprawiamy solą i pieprze, kropimy oliwą,
posypujemy cukrem. Blachę na której będziemy go piec w piekarniku polewamy
oliwą, posypujemy cukrem. Piekarnik rozgrzewamy do 90 stopni. Koniecznie
włączamy termo obieg. Pieczemy kurczaka przez około 40 minut. Umieszczając w
nim sondę i kontrolując czy aby na pewno w środku nie jest cieplej niż 60
stopni.
W
między czasie obieramy ze skóry marchewkę i pietruszkę, natkę siekamy.
Pietruszkę kroimy i wrzucamy do gotującej się osolonej wody, gotujemy około 20
minut, aż pietruszka będzie miękka. Marchewkę kroimy i również wrzucamy do
osolonego wrzątku. Gotujemy około 1 minutę, wrzucamy do zimnej wody, gdy już
będziemy smażyć kurczaka wrócimy do marchewki.
W
blenderze miksujemy pietruszkę z natką, doprawiamy pieprzem i solą. Po 40
minutach wyciągamy kurczaka z pieca, na maśle smażymy z każdej strony nie
dłużej niż minutę – tak by skórka się przyrumieniła. Marchewkę podgrzewamy na
maślę przez około minutę. Podajemy z sosem z borówek.
Mięso
ma niepowtarzalny smak, jest niby uwędzone, soczyste i kukurydziane. PYCHA!
Komentarze
Prześlij komentarz