Comfort food – zapiekany bagel
Zapiekany bagel fot. D.Szymborska |
Odpowiedzialność maratonki polega na tym, że nie biega się na tydzień
przed zawodami w innych zawodach, nawet jak bardzo się chce. Tym bardziej, że
zdrowa do końca nie jestem. Dlatego nie biegnę w Legionowie, nie truchtam w
Parkrunie (mimo, że dziś bieg z medalami, kwesta na chorą Samantę).
To co? Comfort food – na śniadanie to zapiekany bagel z serem Old
Amstedam, domowym kotletem, do tego jajko na miękko.
Jak przyjemnie, ciepło i miło…. Czyli śniadanie zadziałało…
Komentarze
Prześlij komentarz