Czarny makaron na Makaronowym Laboratorium Kulinarnym
Czarny makaron fot. D.Szymborska |
Nastałam się przy kuchni, jak to się mówi. Uśmiech nie schodzi mi z
buzi. Seminarium blogerów, blogerek i kucharzy i kucharek na temat makaronu.
Czy może być coś bardziej super! Dziś w programie były: zupy z makaronem,
świeże makarony, i wreszcie dania główne z makaronem. Padam. Teraz po kolei
będę pisać o przepisach.
Zacznę od czarnego makaronu. Sama wybrałam. Bo a)
lubię owoce morza b) podobają mi się czarne makarony.
Przepis jest banalny –
efekt super! W domu też taki będę serwować – myślę, że z gorgonzolą i
kurczakiem. Ale na razie przepis na makaron. Na początek uwaga, że maszynka do
makaronu moim zdaniem do tego jest niezbędna. Oczywiście, że można wałkować i
wycinać, ale czemu sobie życia nie ułatwić?
Składniki (porcja dla 12 osób, albo dla 6 w opcji zamrożenia makaronu jeszcze
niepociętego):
·
½ kg mąki semoliny,
·
6 jajek,
·
jedna saszetka atramentu z kałamarnic.
Przygotowanie:
Ciasto ugnieść. Wyrobić, ewentualnie dosypać trochę mąki gdy jest zbyt
wodniste. Uwaga! Atrament brudzi ręce, owszem da się je domyć ale zajmuje to
chwilę! Gdy ciasto jest już gotowe przy użyciu maszynki lub wałka rozwałkować
ciasto, przygotować tagliatelle. Nie trzeba ich suszyć. Można oprószyć mąką i
delikatnie zwinąć na stolnicy. Gotować w osolonej wodzie około 2 minuty. Tutaj kucharz
Jerzy upierał się, by do wody dodać oliwy. W domu gotuję bez i też wychodzi
pysznie. O domowym sosie do makaronu
będzie jak go zrobię. Jedną z propozycji podania tego makaronu jest sos
czekoladowy i krewetka. To nie mój klimat ale danie śliczne i smaczne…
Makron przed gotowaniem fot. D.Szymborska |
Jak to się ładnie nazywa - propozycja podania fot. D.Szymborska |
Makaronowe Laboratorium Kulinarne odbywało się w CookUp na Mokotowie
myślę, że taki makaron może być pyszny, ale mnie jakoś nie przekonuje ten kolor...
OdpowiedzUsuńjestem fanką różnego rodzaju makaronów, ale takiego jeszcze nie jadłam - czas sprobowac! :)
OdpowiedzUsuń