Nowa gwiazda Kamis?
Nagrywamy fot. Ekscentryczny Parowar |
Się zobaczy. Na materiał filmowy muszę jeszcze poczekać. A było tak. 12
osób. Kilka zrezygnowało z występów przed kamerą bo…no właśnie nie było za
łatwo.
Najpierw wprowadzenie – światło, dźwięk, dramaturgia inna niż
przypalenie ziemniaków. A potem wio do czytania z promptera. Nie było czasu na
przygotowanie, nieznany tekst. Jak łatwo się domyślić to był przepis….
Ja
trafiłam na lasagne ze szpinakiem i cukinią. Przepis suchy, i średnio smaczny,
więc odrobinę zmieniłam, na ile się dało bo linijki znikały na prompterze
bardzo szybko. Potem było spotkanie z tymi co na filmikach kulinarnych znają
się najlepiej – zarówno producenci jak i ci, którzy robią to na co dzień.
Świetne seminarium. Czy nauczyłam się dużo? Zobaczycie przy kolejnych
filmikach! A jak tylko będę miała materiał „obrobiony” przez Kamis to się
pochwalę. Podobno ma być szałowo – po to było zielone tło, żeby w postprodukcji
wszystko zaaranżować.
A to co wiem na pewno, to, że nie lubię jak mi mikrofon spada bo wtedy
nie tylko muszę uważać na to co czytam ale też poprawiać słuchaweczkę w uchu…
Studio nagrań fot. D.Szymborska |
Przygotowania do nagrania fot. Ekscentryczny Parowar |
Przygotowania do nagrania fot. Ekscentryczny Parowar |
serce mi waliło kiedy stanęłam przed tym prompterem :) w życiu nie miałam takiego stresa przed kamerami bo w sumie mam wprawę :) ps. miło było poznać
OdpowiedzUsuń:) dużo emocji ale też dobrej zabawy! mi też było bardzo miło z Tobą się spotkać:) a rowerowe szaleństwo....ehhh
Usuń