TRYB JASNY/CIEMNY

Trening czy fotka?

Jedno z biegowych selfie - albo buty albo spocona, uśmiechnięta buźka...


Brzmi śmiesznie, takie pytanie…z drugiej strony sama wiem, że jak oglądam zdjęcia biegowe z pięknych miejsc to:
a) chcę tam pojechać i pobiegać 
b) motywacja do biegania rośnie. 

Teraz jesienią jest tak pięknie w lesie. Uwaga zdjęć nie będzie bo trzeba było podjąć decyzję – albo fotki albo trening.

Las Kabacki bo o nim mowa jest tak zjawiskowy o tej porze roku. Biegałam z Gabi, 7.5 kilometra w dobrym tempie, to takie miłe biegać coraz szybciej dalej rozmawiając. Teraz już przy 5.30min/km dalej plotkujemy. Cel – zimą plotkować przy 5.0! Żółte liście na drzewach, spadające przy podmuchach wiatru, szeleszczące pod nogami. Słońce prześwitujące przez gałęzie drzew. Na tyle chłodno, żeby się dobrze biegało, ale jeszcze wciąż tak ciepło, że nie trzeba się zbyt grubo ubierać.


Wbieg do Lasu Kabackiego - miejsce naszego rozciągania fot. D.Szymborska


Jednym słowem idealne warunki do treningu. Do rozmowy, do radości z życia. I właśnie wtedy złapałam się na tym, że chciałabym się zatrzymać i zrobić zdjęcie. Ot fotka komórką bo widoki takie jak na pocztówkach. I…. i trzeba mi wierzyć na słowo, że było tak ślicznie, ewentualnie można Gabi zapytać, potwierdzi.

Część moich znajomych zamęcza innych zdjęciami małych dzieci, kotów, drinków – ot każdy fotografuje to co w danym momencie jest dla niego ważne. U mnie przeważają zdjęcia sportowe, które też mogą być dla innych męczące. Choć z drugiej strony, piękne widoki i buty biegowe….wiadomo trzeba pobiegać.


To co w przyszłym tygodniu konkurs na zdjęcia biegowo jesienne? Bo o tym na ulubioną kaszę, który trwa do jutra to chyba nie trzeba przypominać….choć na wszelki wypadek….klik TUTAJ.

Komentarze

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa