EAT TIMER czyli jak ciężko być na diecieTRI
Mój różowy zegarek fot. D.Szymborska |
Tak naprawdę to mógłby piszczeć cały czas. Nie cały, ale tak chwilę po
jedzeniu już by mógł zacząć. O czym mowa? O przypominaczu jedzeniowym. Tak, tak
coś takiego istnieje. Nie ma zastosowania dietetycznego tylko treningowe.
Timex Ironman – RÓŻOWY – przypomina o odżywianiu (patrz żelach itp.) w
czasie długiego treningu.
A u mnie z racji diety TRI – EAT TIMER - OFF.
Zegarek ma dużo przypominaczy jak również ekran dotykowy. Zamierzam go przetestować na basenie bo po 30 długości zaczynam się gubić a tak „tap, tap” i będę wiedziała ile przepłynęłam, choć nie jest to zegarek dedykowany pływakom, co nie zmienia faktu, że można go przystosować.
Gdzie można go nabyć?
OdpowiedzUsuńw sklepach sportowych, są też w innych kolorach:) dla mnie różowy oczywiście najpiękniejszy! Kolega ma zielony - taki jak mazaki do podkreślania - i też śliczny:)
UsuńDieta - słowo, które kojarzy mi się z bezsensowną głodówką, efektem jo-jo i czymś co robi się na chwilę, zamiast zmienić całkowicie podejście do tego co się do żołądka pakuje na codzień, ogólnie negatywne słowo. To absolutnie nie jest żaden zarzut w stosunku do Ciebie, tylko taka myśl mnie naszła :).
OdpowiedzUsuńwystarczy porozmawiać z dietetyczkami, które podobnie jak Ty denerwują się na potoczne rozumienie słowa "dieta" bo tak naprawdę to dietą jest to w jaki sposób my jemy.... każdy ma jakąś dietę....ale jak słyszymy to słowo to myślimy o odchudzaniu...
Usuń