NABO cafe czyli Dania na Sadybie
Porowa z boczkiem fot. D.Szymborska |
G. wynajduje fajne miejsca na nasze plotki. Tym razem NABO cafe na
Sadybie. Lokal, no właśnie bo to cafe a nie restauracja, wyróżniany, chwalony…
Jak przyszłam chwilę przed 13 to tylko dwa stoliki były zajęte, jak
wychodziłyśmy godzinę później to w NABO było już tłoczno. Tak w tygodniu, tak
przy bocznej uliczce, tak na Sadybie.
Tutaj trzeba cały czas robić rezerwacje. G. była tutaj wcześniej więc
wiedziała, że chce śledzie w trzech postaciach. Ja pierwszy raz i na TRI diecie
więc zupę zamówiłam bo pora lunchu była. Zupę porową z boczkiem. Dobrą. Domową.
I tutaj pojawia się zderzenie oczekiwań z rzeczywistością. Jak czytam
recenzje, wybory restauracji roku itp. to myślę sobie – zjem coś niezwykłego,
takiego co bym nigdy w domu nie ugotowała. A…. ale się mylę. Bo w miłej atmosferze, w rzeczywiście
skandynawskim klimacie, przy wielkich oknach bez firanek zjadam dobrą, zwykłą
zupę. Podaną z zimnymi małymi bułeczkami, których nie zjadam.
I co? I sama nie wiem. Bo było smacznie, przyjemnie, ale chyba za
zwyczajnie. Nie wiem czy tam jeszcze przyjdę. Z drugiej strony nie ma do czego
się przyczepić tylko mi ta zwyczajność tak do końca nie odpowiada. Z trzeciej
strony, nie musiałam dziś zupy lub sałatki przygotowywać. Posiedziałam w fajnym
miejscu.
Inne nastawienie i bym się rozpisywała jak rewelacyjnie było a tak….
Jeżeli ktoś szuka zwyczajności w takim dobrym, północnym stylu. I świetnych
(zdaniem G.) śledzi to NABO cafe jest dla niego. Z pewnością jest też dla tych
co mają się ochotę polansić. Wciąż modnie, wciąż tłumnie. Dużo matek z dziećmi.
Sandynawska prostota – ale i dystans. Dzieci mają się bawić w specjalnie
wydzielonym pomieszczeniu. Komfort dla karmiących mam i dla tych, którzy nie
wyobrażają sobie lunchu z mleczną piersią w tle.
W NABO cafe jest spokojnie. To chyba najlepiej charakteryzuje to miejsce. Pisząc to wszystko, myślę, że może jak znów będę miała ochotę na zwyczajność to tam zajrzę bo zupa była zwyczajnie dobra….
NABO cafe fot. D.Szymborska |
Nigdy nie byłam, ale wygląda ładnie. Natomiast bardzo nie lubię robić rezerwacji, czuję się wtedy zobowiązana... sama nie wiem do czego.
OdpowiedzUsuń