Zupa z dyni wg pięciu przemian (BIOBAZAR)
Zupa fot. D.Szymborska |
Jakoś taka przemarznięta jestem. Wielką wielbicielką diety pięciu
przemian nie jestem, bo lubię mięso i rzeczy mocno doprawione.
Zakupy „na głodno” nie należą do przyjemności, dlatego na Biobazarze kupiłam
sobie spory kubek zupy z dyni. Do tego prażony słonecznik.
Smakowała bo była lekko pikantna, trochę imbirowa. Nie sądzę, żeby
jakoś specjalnie wpłynęłam na mój organizm ale smakowała a to najważniejsze!
Zakupy uważam, za udane, sery, wędzona ryba i dynia. Owszem drogo ale
takich serów to ja nie kupię ani w sklepiku pod blokiem ani w supermarkecie.
Dobrze się czasem na Biobazar wybrać, mimo, że nie po drodze, że w sobotę, że
nie można płacić kartą….
Kuchnia 5 przemian nie wyklucza mięsa ani (tym bardziej przypraw).
OdpowiedzUsuń