Omlet z jarmużem czyli zimowe śniadanie
Omlet z jarmużem fot. D.Szymborska |
Uwielbiam owsianki ale ostatnio to omlety trafiają na talerz w porze
śniadaniowej. Tym razem z 2 jajek (wybiegana zielononóżka, choć podobno jak nie
jest wybiegana to nie znosi jajek – tak słyszałam), do tego farsz z jarmużu.
Jak to ostatnio się mówi – jest moc. Jest, jest. Niestety też jest i trochę
zmęczenia i to zimno. Było nie sprawdzać w telefonie. Odczuwalne -22. Nie
będzie łatwo. Dziś skipy i tym podobne „zabawy” – to trzeba będzie wyciąć marsz
pomiędzy bo inaczej zamarznę. I chyba też trzeba przestać być naiwnym w kwestii
pogody – gdzieś usłyszę, że ma być ciepło i już od razu widzę topniejące śniegi
i zerowe temperatury. Naiwnam okrutnie.
Omlet dopiekany w piekarniku dlatego tak ślicznie wygląda i świetnie
smakuje. Jarmuż dobry do wszystkiego, jest plan powtórki z kaczką w wersji
obiadu weekendowego. Zobaczymy czy coś będę usprawniać.
Smacznego biegowego i sportowego wszystkim i miłego dnia! Zmierzamy w
stronę wiosny i tego musimy się trzymać!
cudownej urody ten omlet, żółto zielony daje garść optymizmu i dwie garście energii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
zdjęcie niepoprawiane:) dobre jajka, dobry jarmuż i jest ślicznie :) dla mnie jeszcze z 4 garście ciepła....
Usuń