Zupa z dyni dla singla, a nie niemowlaka
Doskonała zupa z dyni fot. D.Szymborska |
I pomyśleć, że smakowała mi dyniowa na Biobazarze. W porównaniu z moją
była bleee. Serio. Nie spodziewałam się, że wyjdzie aż tak pysznie. Do momentu
dodania chipsów z jamona była wegańska. Tylko, że ja to zwierzęce białko bardzo
lubię….
Sam przepis – prosty. Jedyny problem z moją zupą był taki, że to była porcja
dla singla. W lodówce mam kilka łyżek w miseczce…tyle tylko zostało…. Samo
przygotowanie banalne, trochę czasu zabiera, jednak nie trzeba patrzeć w
okienko piekarnika gdy dynia się piecze.
Dietetycznie i taaaak pysznie. Dawno, żadna domowa zupa nie wzbudziła
tyle mojego entuzjazmu. I nie ma tutaj masła! Ha! Da się!!!
Składniki:
· 0.7kg dyni – u mnie to była połówka,
·
250ml bulionu warzywnego (u mnie
był bez mięsa),
·
3 ząbki czosnku,
·
pieprz, sól,
·
2 plastry jamonu (można by się bez
tego obejść ale tak to zrobiła się zupa restauracyjnie elegancka!).
Przygotowanie:
Dynię piec w piekarniku nagrzanym do około 200 stopni. Ja piekłam około
40 minut. Na ostatnie 15 minut dołożyłam nieobrane ząbki czosnku i dwa plastry
jamonu. W tak zwanym międzyczasie podgrzać bulion warzywny. Gdy dynia „się
upiecze”. Wykrawamy pestki, obieramy ze skórki, która sama odchodzi, gdy dynię
piekliśmy wystarczająco długo. Wrzucamy do miski, dolewamy wywaru, doprawiamy,
pieprzem, solą i co ważne właśnie wtedy „wyciskamy” czosnek z łupinek. Całość
miksujemy. Przekładamy do ciepłej miseczki, dekorujemy chipsem (albo jak u mnie
chipsami) z jamona i voila!
Pieczona połówka dyni fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz