TRYB JASNY/CIEMNY

Fast Track na degustacji win z Langwedocji

Nowość degustacyjna fot. D.Szymborska
Dzisiejszy dzień to taki z serii: żeby zdążyć. Bieganie o świcie, potem basen a w środku dnia mini wywiad i szybka degustacja.

Za kilka dni na Winicjatywie będziecie mogli dowiedzieć się dlaczego tak bardzo podoba mi się idea Fast Track’ów winiarskich.

Sama degustacja przyjemna, spokojna. Lubię spotkania w Le Reginie. Zaletą degustacji „branżowych” jest to, że nie ma na nich tłumu. W spokoju można porozmawiać z producentami, dystrybutorami.



Białe w lodzie fot. D.Szymborska
 Zaczęłam i prawie skończyłam przy stole: Langwedocja: najważniejsze odmiany winogron.
Dostałam katalog degustacji, niestety jest tak przemyślany, że nic w nim nie można znaleźć, nie ma też numeracji stron. Korzystanie w czasie degustacji praktycznie nie możliwe.

Dziś opis jednego wina, które smakowało tak jak pachnie mokra ziemia po deszczu. Lekko asfaltowe, zimne, wilgotne. Długie, zbilansowane. Słowo eleganckie do niego nie pasuje bo świat po deszczu jest lekko oszołomiony, dziwny. To wszystko piszę o winie Clos du Gravillas, L’Inattendu, 2012 z Grenaches i Maccabeu. Winnica produkuje tylko 2500 butelek tego wina.

Deszczowe wino fot. D.Szymborska


Czasem warto wpaść choć na chwilę by spróbować dobrego wina i przekąsić dobry makaron. To się nazywa zgranie czasowe, udało mi się małą porcję węglowodanów zjeść 40 minut po treningu! Nie ma rzeczy niemożliwych jest tylko potrzebna dobra organizacja!

Całkiem dobre węglowodany fot. D.Szymborska

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa