Bagietteria czyli bagietka na zamówienie
Menu w Bagietterii fot. D.Szymborska |
Dziś udzielałam wywiadu. Fajnie tak. To ja miałam zaproponować miejsce
spotkania. Bagietteria na Mokotowie. Nigdy tam nie byłam a dobrą bagietkę to
ciężko kupić. Przyszłam chwilę wcześniej, zdążyłam zjeść zupę – fajną brokułową
z jajkiem. Przypomniałam sobie, że w domu nie ma bagietki. W Bagietterii też
nie było. Pani sprzedawczyni zaproponowała, że jak mogę poczekać to mi upiecze.
No ba! To głupotą byłoby nie skorzystać. Tym sposobem po skończonym wywiadzie
odebrałam bagietkę upieczoną specjalnie dla mnie. Dobra. Zobaczymy jak wytrzyma
test – czy będzie jadalna rano i da się z niej zrobić kanapkę z pastą z
tuńczyka i serem żółtym….
Sama kawiarnio/piekarnia bardzo sympatyczna, tylko strasznie gorąco.
Siedziałam z wypiekami na twarzy, ludzi zbyt dużo nie było. Bo to nie pora
lunchu, a Bagietteria znajduje się w biurowcu na parterze. Kilka stolików,
samoobsługa jeżeli chodzi o zupę, spokojnie… Miejsce z tych na szybki lunch,
dobrą zupę (bo zupy to ja uwielbiam), na randkę to raczej nie bo światło tak
ostre, że świeci po oczach.
Brokułowa z widokiem na neon fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz