Warzywne bolognese z kluskami czyli węgle przed startem
Super/power/kluski fot. D.Szymborska |
Niby to tylko półmaraton czyli tylko pół maratonu ale węglowodany się
przydadzą. Nie trzeba ich tyle zjeść co przed całym, nie trzeba kombinować ze
specjalnym ładowaniem węgli ale dobra pasta przed startem się każdemu przyda.
Przygotowuję trzy różne sosy, każdy według książek kucharskich można
nazwać bolognese. Smak inny, skład również, nawet kolor nie jest identyczny!
Tym razem warzywna wersja czyli z selerem naciowym i marchewką.
Przygotowanie proste, w ostateczności można się posłużyć suszonymi
ziołami choć wersja ze świeżymi jest zwyczajnie dużo smaczniejsza!
Składniki (na 6 porcji, bo przecież wokół nas dużo jest głodnych
biegaczy):
·
500g suszonego makaronu (wiadomo,
że świeży lepszy ale z tych dużo więcej zachodu),
·
2 puszki pomidorów (w wersji na
szybko, w wersji mam czas 8 dojrzałych pomidorów obranych ze skórki),
·
4 łodygi selera naciowego (nie ma
zmiłuj – zawsze obieram by nie było żyłek!),
·
2 marchewki (też obieram),
·
1 duża cebula,
·
1 doniczka bazylii (lub 3 łyżki
suszonej),
·
sól i pieprz i tabasco do
smaku i masło klarowane do smażenia,
·
500g mielonej wołowiny (nigdy nie
kupuję w supermarkecie tylko proszę o zmielenie przy mnie w sklepie bo tylko
wtedy wiadomo co tak naprawdę jemy).
Przygotowanie:
Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na maśle klarowanym dodać do niej
seler i marchewkę. Zdjąć z patelni, usmażyć mieloną wołowinę. Gdy wołowina
zmieni kolor posolić i dodać pieprz. Następnie dołożyć warzywa i wlać sos
pomidorowy. Wszystko starannie zamieszać i dodać zioła i doprawić. Zmniejszyć
ogień i dusić pod przykryciem. Im dłużej (np. 2 h) tym lepszy będzie smak.
Dodatkowo każde wystudzenie i podgrzewanie podnosi walory smakowe sosu.
Ugotować makaron, wymieszać z sosem można ewentualnie podawać posypane
parmezanem.
same pyszności ! trzymam kciuki za bieg :)
OdpowiedzUsuń