BMW Półmaraton Praski – gratuluję życiówek i proszę o zwrot wpisowego
Medale, balonik KGB - przed startem i na mecie fot. biegaczki |
Najpierw dobre rzeczy. KGB* spisało się na 5 medali! Gratulacje
dziewczyny!!! Kasia zwana Kenijką pobiegła na 1.54 – wielkie gratulacje, Gabi,
druga Kasia super zadebiutowały, a trzecia Kasia razem ze mną przegadała cały
półmaraton. Wielkie gratulacje dziewczyny!!! Super robota w wakacje wybiegana i
piękny medal na szyi! I plany na kolejne biegi!
Mało, że wody nie było? To jeszcze dwa zdechłe koty (chyba) na trasie
biegu. Super widok! Organizator nie uprzątnął trasy! Bo nie podejrzewam by
biegacze na 1.20 zadeptali te zwierzęta!
Sama trasa – nuuuuda! Ale to akurat wiedziałam, zapisując się na
półmaraton znałam jej przebieg. Wiedziałam, że będę biec otoczona ekranami
akustycznymi. To co było fajne to widok szybkich biegaczy po nawrotce. A
Lewandowska biegła po prostu prześlicznie!
To tyle na razie, ciekawa jestem jak organizatorzy odpowiedzą na moje
pismo, a za rok z dziewczynami na pewno nie pobiegniemy w BMW Półmaraton
Praski. Po co? Żeby widzieć rozjechane zwierzątka? Żeby zastanawiać się czy
będzie picie? Nie, znajdziemy sobie fajniejszy bieg!
Jeszcze raz gratuluję dziewczynom KGB biega coraz szybciej i dalej! To
co się nie zmienia to uśmiech na trasie, na mecie….
Medal wisi już na wieszaku, jest śliczny i cieszę się z niego! Mam
nadzieję, że te karetki, których było dużo na trasie, nie zwoziły odwodnionych
biegaczy albo biegaczek…a jeżeli tak, to że będą dochodzić oni swoich praw w
sądzie, może wtedy organizatorzy zastanowią się na tym jak NAPRAWDĘ przygotować
trasę biegu!
Niestety. Karetki zwoziły odwodnionych biegaczy. :(
OdpowiedzUsuńKażda karetka widziana na trasie przyprawia mnie o dreszcz.
UsuńMam nadzieję, że wszyscy szybko wrócą do siebie!
Na szczęście nie było zbyt gorąco, aż strach pomyśleć co by było gdyby był upał!
Niestety. To byli biegacze. Widziałam jak biegłam a raczej szurałam z braku wody, gdzieś na 15 km chłopaka na poboczu. Z dreszczami. Czekali na karetke ktora jechała. I późnie 3 kolejne takie widoki.
UsuńOj to bardzo nie fajnie. Nie będąc lekarzem nie oceniam stanu pacjentów na trasie. Teraz za wszystkich trzymam kciuki żeby jak najszybciej wrócili do zdrowia!
UsuńMasakra. To miał być mój pierwszy bieg masowy, ale wymyśliłam sobie milion wymówek żeby nie iść i okazuje się, że intuicję miałam perfekcyjną. Ja biegam bardzo wolno i pewnie bym z płaczem zeszła z trasy w pewnym momencie jeśli skoro nie było wody :(
OdpowiedzUsuńTo było zwyczajnie nie fajne i było bardzo dużym niedopatrzeniem organizatorów. Szkoda. Blackdresses jest wiele sprawdzonych biegów na które można się zapisać, nie trzeba czekać na znaki intuicji:) do zobaczenia na trasie!
UsuńDota, za rok wpadnijcie do Piły na wrześniowy półmaraton:)
OdpowiedzUsuńto jest dobry pomysł:) Piła ma sprawdzoną markę:)
Usuń