Susz Triathlon 2014 - pakiet startowy i odżywka dla roślinek
Numerek, pakiet, jezioro i rozbiegania w Iławie fot. D.Szymborska |
Ostatnie dwa triathlony przyjeżdżałam rano, odbierałam pakiet i wio na
trasę. Tym razem jest inaczej. Dzień wcześniej odebrałam pakiet, mam hennowe
pieczątki na łydce i barku, zrobiłam przebieżkę w Iławie i zjadłam makaron w
hotelowej restauracji.
Susz – cóż miasteczko delikatnie mówiąc nie zrobiło na mnie najlepszego
wrażenia. Dojazd z Warszawy to prawdziwe wyzwanie – poznaj Polskę powiatową i
gminną. Organizatorzy nie przygotowali parkingów dla przyjezdnych, na szczęście
udało się nam znaleźć miejsce i pójść po odbiór pakietów. Przemiłe
wolontariuszki, pieczątkowanie i używanie specjalnego utrwalacza do henny,
który okazuje się…oliwką. Potem spacer rozpoznawczy, wciąż trwał wyścig na
odcinku długim więc tylko zerknęłam na strefę zmian. Woda w jeziorze zielona i
stosunkowo ciepła.
W Suszu zaraz za strefą kibiców triathlonowych panowie menele w dużej
liczbie siedzący przy piwku. Miasteczko senne, znudzone przyjezdnymi.
A w Iławie, gdzie się zatrzymaliśmy rozbieganie z przebieżkami. Cudowne
widoki na jezioro co się Jeziorak nazywa. Rozbieganie świetnie mi zrobiło,
potem chwila w basenie i teraz, już po meczu mogę sobie wizualizować jak to
będzie jutro.
A pakiet startowy ciekawy, kiedyś wygrałam oliwę i papryczki (w baskijskim biegu) a tutaj w pakiecie dostałam odżywkę do
kwiatków. Oprócz tego czepek (TYR), bluzeczka techniczna Newline (ładna,
czerwona), numery w tym ten główny imienny a dokładniej nazwiskowy. To taka
różnica w zawodach biegowych dostaje numery z imieniem tutaj jestem Szymborska
i tyle! Praktyczna folia do przykrycia roweru. Mam nadzieję, że jutro nie
będzie padać ale do wyłożenia w aucie czy na inne zawody na pewno się przyda.
Ulotki, katalog rowerowy i co ważne folder z informacjami o zawodach. To lubię,
bo nie cierpię ciągłego sprawdzania w sieci co i jak, dużo łatwiej zerknąć do
drukowanego folderu.
Over and out. Z jednej strony nie mogę się doczekać z drugiej
chciałabym być już po….na mecie. To teraz o tym sobie pomyślę…..
Komentarze
Prześlij komentarz