Foodpairing
Figi zapiekane z kozim serem fot. D.Szymborska |
Dziś Lidl zaprosił blogerów i blogerki (jest nas kilka) piszących o
winie i prowadzących winne portale, na prezentację swojej nowej „kolekcji” win.
Będą w sklepach od 11 maja.
Wpadłam w biegu (choć wcześniej nie biegałam tylko pływałam), od razu
poprosiłam Michała Jancika – głównego sommeliera Lidla o doradzenie co warto
spróbować
Zaczęliśmy od białego (bo jak inaczej), a potem Michał przyniósł figi.
Nie takie zwykłe tylko zapiekane z serem kozim. I to była przepyszna przekąska.
A wyjątkowa stała się wtedy, gdy popiło się ją winem. Na tym właśnie polega
foodpairing. Trudne zadanie poznania smaku dania, wina i skomponowania ich tak
by się uzupełniały, tworzyły coś zupełnie nowego. Zwykłe francuskie, czerwone
wino staje się lekko kredowym, maślanym a na koniec krwisto owocowym.
Szkoda, że inne przekąski nie uzupełniały się z winami w aż tak
imponujący sposób. Owszem żadna z nich się nie kłóciła, ale połączenie fig,
sera koziego i TEGO wina to było coś.
To wszystko po raz kolejny pokazało mi
jak cudowne potrafią być smaki, ich mieszanie, jednocześnie zdałam sobie sprawę
(nie pierwszy raz z resztą), jak trudno jest być dobrym sommelierem, jak dobrze
trzeba się znać z szefem kuchni, rozumieć koncepcję dania. Tylko zgrane tandemy
są w stanie zaproponować klientowi niezapomniane zestawy.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń