TRYB JASNY/CIEMNY

The North Face Women’s Ultra MT – przygotowania do testów

Nówki nieśmigane jeszcze po błocku fot. D.Szymborska


Na razie to mogę pisać o materiałach z których są wykonane, o kolorach i o tym jak opinają stopę. Póki nie sprawdzę w trudnych warunkach to nie wiem jak te super przełajówki zachowują się na szlaku. Bo na ścieżce to chyba za mało, one potrzebują skał, błota, przewróconych drzew. Taki lasek podwarszawski to za mało. Co nie zmienia faktu, że od tego zacznę testowanie – przebieżka po lesie (dużo padało ostatnio) na pewno „coś” mi o tych butach powie. Resztę sprawdzę w trudniejszym terenie.

Ultra MT od The North Face to kolejne buty do zadań specjalnych. 

Podeszwa to Vibram Mega grip – czyli dawno nie widziałam tak agresywnego bieżnika, który podobno nie daje możliwości ślizgania się – sprawdzę! 

Do tego Ultra Airmesh to specjalna super odporna i oddychająca siateczka – zobaczymy jak będzie z poceniem się stopy. 

Dla tych, którzy lubią informacje o tym jaka różnica między wysokością palców i pięty – to 8mm.



Ponieważ, szkoda mi niszczyć podeszwy na betonie i asfalcie to sobie po domu pospacerowałam. Buty są bardzo twarde, lekkie. 

Coś mi się wydaje, że to taki but, który zobowiązuje do szybkiego biegania, bo jak już się go zasznuruje, przestanie wyrównywać asymetryczny język, to nic tylko gnać!

O wcześniejszych modelach pisałam  - minimalistycznych TUTAJ

O butach do biegania po górach w zimie pisałam TUTAJ

Trzy lata temu jak wybierałam się w Pireneje to biegałam w takich, opis TUTAJ

Komentarze

  1. Śliczne bardzo! Tylko te sznurówki mi się nie podobają, nie wiem czemu zwróciłam na nie uwagę, ale dziwne są.. :D chyba cieńsze niż zwykle, co?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa