Jagnięcina z groszkiem cukrowym i musem śliwkowo tamaryndowym
Super wiosenna przystawka z jagnięciny fot. D.Szymborska |
Kolejny przepis z warsztatów, jego autorem jest Piotr Bruś-Klepacki.
Przepis bardzo prosty, łatwo go powtórzyć w domu.
W wersji warsztatowej podsmażaliśmy jagnięcinę, która wcześniej była
ugotowana sous vide, ale takie kotleciki można spokojnie usmażyć bez gotowania
w kilkudziesięciu stopniach przez półtorej godziny.
Super smak, świetne połączenia, tylko jak to bywa z jagnięciną to
bardziej przystawka niż danie główne….
Składniki (na 4 osoby):
W miłym blogerskim towarzystwie takie dania smakują wyśmienicie fot. D.Szymborska |
·
8 kotletów jagnięcych z kością,
·
masło klarowane,
·
groszek cukrowy,
·
sól i cukier,
Sos:
·
przetarty tamaryndowiec albo
pasta,
·
suszone śliwki kalifornijskie –
100g,
·
zeszklona cebulka (1),
·
kumin,
·
tarty imbir,
·
pieprz, sól.
Przygotowanie:
Groszek umyć, wodę zagotować – lekko posolić i posłodzić. Wrzucić
groszek na chwilkę, wyciągnąć i włożyć do zimnej wody. Odłożyć. Przygotować sos
– zeszklić cebulę na maśle, dodać pastę z tamaryndowca (kilka łyżeczek), śliwki
kalifornijskie – wszystko zblendować, doprawić kuminem, imbirem i pieprzem i
solą i jeszcze raz starannie zblendować na jednolitą masę. Rozgrzać masło i
usmażyć koteleciki jagnięce. Podawać z groszkiem cukrowym i sosem.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńOj nie jadłam takiego dania :)
OdpowiedzUsuńpyszne jest, i będę eksperymentować jeszcze z innymi dodatkami - marzy mi się kasza i jagnięcina.....
UsuńByło naprawdę bardzo dobre :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń