Listonosz przychodzi o świcie
Nie wiem dlaczego, ale listonosze roznoszący paczki przychodzą o bardzo
dziwnych porach – albo rano (przed śniadaniem) albo wieczorem. Co gorsza jak
akurat nie ma nikogo w domu. Potem pozostaje odstanie w kolejce na poczcie. Dziś,
miałam trochę szczęścia. Lubię niespodzianki. Oczywiście mam na myśli
niespodzianki prezentowe, za innymi to nie przepadam. Tak się rozpisuję a w
skrócie chodzi o to, że dostałam śliczną puszkę w niej trzy różne pierniczki,
do tego komedie romantyczną na DVD. Czy tak rozpoczęty tydzień może być zły?
Odpowiedź jest prosta. NIE! To będzie dobry czas!
Zmykam sprzed komputera bo
dziś podbiegi. Chyba będę tonęła w błocie i śniegu….
Niespodzianka fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz