|
Renifer fot. T. |
Czasem nie można się ścigać, a zawsze można się dobrze bawić. Dziś od
rana doszywałam uszy i rogi, tak by na pewno nie spadły z czapki. Sprawdziłam
czy nos mruga. Tak, tak dziś byłam najszybszym reniferem w czasie Biegu
Mikołajkowego. Było super! Tak jak rok temu, a może i trochę lepiej bo…. byłam
podrywanym reniferem. Proponowano mi i siano i randki. Do tego usłyszałam wiele
miłych słów od dopingujących, raz musiałam wyjaśnić wołającym do mnie dzieciom,
że nie jestem pszczółką tylko RENIFERZYCĄ. Takie przebranie pokazało zupełnie
inny wymiar biegu – można wlec się w połowie stawki a być dopingowaną jak ta z
czołówki. Może następny maraton pobiegnę jako hot dog? Chciałabym być fast
food. Zobaczymy. Dzisiejszy bieg był super. Dużo kibiców, pyszny makaron,
słodka herbata i jabłka – to co renifery lubią najbardziej. Przed biegiem
głównym rozegrane było kilka biegów dla dzieci – były medale, słodycze i duże
nerwy rodziców i świetna zabawa dzieci. Start biegu głównego był podzielony –
panie na górce, panowie w dolince. Spotkaliśmy się po 1.4K. Tym razem nie było
schodków na mostkach, tak sobie krążyliśmy obok obojętnych kaczek i rybitw
pływających po rzeczce. Podsumowując nikomu nie udało się przegonić Mikołaja na
rowerze, a renifer bardzo zadowolony wrócił do domu! Do zobaczenia za rok!
Ps. Dziś w sklepie widziałam aureolę na druciku – może już kupię sobie
na przyszły rok?
Ps2. Dziękuje A. E. J. T. za kibicowanie!
Ps3. Mam medal z choinką! Śliczny!!!
|
Nos mrugał naprawdę fot. T. |
|
Lans przed biegiem fot. T. |
|
Ulubiony Timex z GPSem fot. T. |
|
Na starcie fot. T. |
|
Start fot. T. |
|
Sie biegnie fot. T. |
|
Sie biegnie dalej fot. T. |
|
Renifer z jabłkiem i pięknym medalem fot. T. |
rewelacja, uwielbiam Cię za poczucie humoru! gratuluję, Reniferzyco!
OdpowiedzUsuńMonika
Dzięki:) i tak fajnie było:)))
Usuńpozdrowienia od elfa ;) i do zobaczenia na trasach ! ps przepisy super a artykul o kaszy w Runnersie bomba !
OdpowiedzUsuńDzięki Elfico:) a jak było z czapką cały czas dzwoniła? do zobaczenia:)
Usuńdzwonek obijał sie o kark ;)
Usuńo matko, jak ja się śmiałam! proszę mi wybaczyć :) dosko!!!
OdpowiedzUsuń