Rozgrzewający napój Doty vol. I
Rozgrzewający napój vol. I fot. D.Szymborska |
Naoglądałam się w
sieci, wypiłam w kawiarni (BpB) to sobie swoją wariację przygotowałam. I tak mi
się spodobało, że już obmyślam kolejne smaki. Ten napój to wynik tego co było
dostępne w kuchni, bo w taką pogodę nie wychodzę. Czekam aż się ociepli. A
trening mam dopiero po południu, więc nie wyjdę i już! Wracając do napoju:
herbata – słaba bo ja ostatnio po mocnej czarnej się trzęsę, do tego dwa
plasterki cytryny, dalej obrany ze skórki imbir – kilka cienkich plasterków, laska
cynamonu i voila po chwili czekania mamy cudowny ogrzewający napój! PYCHA!
Ps. Pamiętacie o
konkursie? Bo wciąż trwa!
Komentarze
Prześlij komentarz