Wczoraj w radiowej Czwórce
Radiowa Czwórka zrzut z ekranu |
Jak ten czas leci. Już jest czwartek. Już po audycji. Było ogromnie
miło, Olga i Kami super prowadzili audycję. Udało mi się nie kaszleć (dobrzeje
po podbiegach bo mnie zawiało okrutnie), i mam nadzieję, że mój biegowy
entuzjazm się udzieli innym. Rozmawialiśmy o wszystkim po troszeczku –
bieganiu, endorfinach, maratonach, bieganiu zimą, moich gadżetach.
Opowiedziałam historię o tosterze, który przywlokłam do Berlina, żeby zjeść „swoje”
tosty z miodem przed maratonem. Przekonywałam Kamila, że warto biegać nie tylko
do autobusu. Wróciłam do domu zmęczona, uśmiechnięta. Ciekawa jestem czy któraś
z osób słuchających tej audycji pójdzie jutro biegać. Ucieszyłabym się, jeżeli
tak, bo przecież zima nie zwalnia z biegowych (cudownych) obowiązków.
Over and out. Idę spać.
Wczoraj w radiowej Czwórce |
Kurcze, padłem tuż przed audycją, czy jest jakaś możliwość aby wysłuchać jej zapis?
OdpowiedzUsuńoj obawiam się, że nie:( przynajmniej ja nie mogę znaleźć archiwum na stronach radia.
UsuńNo to lipa:/
Usuńhttp://www.polskieradio.pl/10/36/Artykul/748336,On-Egin-Eta-Topa-znaczy-smacznego-i-na-zdrowie- ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za wyszukanie:)
Usuń