Polska Gotuje – warsztaty i pierwszy przepis – CANNELLONI
Dota gotuje fot. Damian |
Zanim przepis, trochę o samych warsztatach. Było super. Naprawdę dużo
się nauczyłam, to dzięki świetnemu szefowi kuchni Marcinowi Budynek. Marcin
naprawdę pomagała, doradzał, mieszał i siekał (nie tylko gotując pokazowo). Drugi
szef kuchni Giancarlo Russo, nie cieszył się z pytań, nie pomagał, ba skąpił
nawet makaronu. Tak, tak Włoch, który odmawia klusek! Niestety na naszych
stanowiskach do gotowania nie mieliśmy maszyn do makaronu, była jedna obsługiwana
przez Giancarlo. Ustawiała się kolejka, każdy sam ugniatał ciasto a potem szef
kuchni przepuszczał ciasto przez maszynkę – powstawał makaron. Giancarlo
decydował ile makaronu można dostać, potem wyrobione ciasto szło do wspólnej
puli. Razem z Agatą chciałyśmy przygotować większą porcję, nie było
łatwo….można było jedynie ustawić się drugi raz w kolejce z kolejna porcją
ciasta….
Canneloni fot. D.Szymborska |
A teraz kolej na jeden z 5 przepisów. Zacznę chronologicznie od tego,
który był pierwszy na warsztatach. To pyszne i delikatne cannelloni z serem
ricotta, kalafiorem i radicchio z ostrym rukolowym pesto. Wyszło przepysznie! Z
pewnością takie zrobię w domu. Tym bardziej, że akurat w tym wypadku nie trzeba
mieć maszynki do makaronu – wystarczą ręce i wałek!
Składniki (na 8 cannelloni):
·
Śmietana 36% (do polania już
gotowych cannelloni),
·
Gałka muszkatołowa (do posypania
cannelloni),
·
100g mąki semolina,
·
1 jajko,
·
sól,
·
200g sera ricotta,
·
100g mrożonego kalafiora
(używaliśmy Hotrexu),
·
100g sałaty radicchio (czyli około
połówka),
·
100g parmezanu,
·
50g rukoli (używaliśmy
Fit&Easy),
·
2 ząbki czosnku,
·
10g prażonych płatków migdałów,
·
2 łyżki oliwy.
Przygotowanie:
Zaczynamy od makaronu – wyrabiamy ciasto (mąka, jajko, sól) potem
rozwałkowujemy, jak już jest cienkie to wycinamy 10cm kwadraty. Gotujemy
osoloną wodę, makaron wrzucamy do wrzątku na około minutę. Odcedzamy i układamy
na papierze pergaminowym (używaliśmy papieru Saga). Radicchio siekamy
drobniutko, bez twardej części. Kalafior gotujemy momencik. Mieszamy radicchio,
ricottę i kalafior, leciutko doprawiamy. Układamy farsz na cieście, zwijamy,
ruloniki wkładamy do foremki, polewamy ciepłą śmietaną, posypujemy parmezanem i
gałką muszkatołową. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Giancarlo mówił, żeby
piec 12 minut aż cannelloni będą brązowe. Nam to zajęło około 20 minut. W
czasie gdy cannelloni jest w piekarniku przygotowujemy pesto. Miksujemy rukolę,
płatki migdałów i oliwę razem z 2 ząbkiami czosnku. Pesto ma bardzo wyrazisty
smak. Cannelloni podajemy z zimnym pesto na liściach rukoli. Wyszło bardzo
delikatne, pyszne przełamane intensywnością zielonego pesto.
Wkrótce kolejne przepisy z warsztatów bo jest o czym pisać! Zmęczona,
pachnąca makaronem wróciłam do domu. Nauczyłam się wiele, a wiedzy o makaronie
dla takiej miłośniczki pasty nigdy za dużo!
Ciasto fot. D.Szymborska |
Farsz fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz