|
Maliny w miodzie fot. D.Szymborska |
Wczoraj T. przyniósł dwa słoiczki miodu. Jeden „zwykły” a drugi z
zastygniętymi w środku malinami. Ślicznie zapakowane, opisane, że Polskie, że z
Mazur. Niestety skład i kaloryczność dwóch różnych miodów na etykiecie
przedstawiała się tak samo. Nic to. „Zwykłego” jeszcze nie otworzyłam.
Natomiast ten z malinami, od razu. Nigdy takiego wcześniej nie jadłam. Jak się
okazuje idealnie pasuje do owsianki. Dzięki temu nie zjem wszystkich mega
słodkich, chrupiących miodem malin prosto ze słoika, przełożę je do miseczki z
owsianką. Taki dzień na słodko! Smacznego biegowego!
|
Maliny w miodzie fot. D.Szymborska |
|
Owsianka z malinami w miodzie fot. D.Szymborska |
Świetny pomysł na slodkie rozgrzewajace sniadanko xD
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
poraneknaslodko.blogspot.com