Śniadanie czyli wariacji kanapkowych ciąg dalszy
Kanapki fot. D. Szymborska |
Jakoś tak wyszło, że czasu rano było bardzo mało. Miał być omlet ale
skończyło się na kanapkach. Za to dziś kupię owoce i jutro będzie białkowo i na
słodko. A dziś kanapkowo – razowy i ze słonecznikiem. Wszystko pyszne, tylko
trochę monotonne. Po południu będzie o
tym jak ugotować kukurydzę – taką pyszną słodką, bo patent sprawdzony.
Właśnie mi to przysłali, mam też już zaproszenie na targi, to wszystko
pokazuje jak już blisko do 30 września! Mój ukochany Berlin, cudowna atmosfera
i mam nadzieję świetna zabawa!
Komentarze
Prześlij komentarz