Hiszpański omlet z chorizo i cebulą

Hiszpański omlet fot. D.Szymborska

Czasem pod nazwą hiszpański omlet ukrywa się tortilla patatas. Jednak nie tym razem. To prawdziwy omlet. W mojej wersji to pełnoprawny obiad albo przyciężkawa kolacja. Dla mnie idealny po długim wybieganiu więc myślę, że przed weekendem przepis się przyda! Przygotowanie proste jak zwykle, tyle, że patelnia stalowa bardziej niż wymagana!

Składniki:

· Kawałek (około 4cm) kiełbasy chorizo,

· 1cebula,

· trochę masła,

· 3 jajka (0 albo inne od wesołych kur),

· marynowane papryczki,

· majeranek do przybrania,

· pieprz i sól.

Przygotowanie:

Na stalowej patelni usmażyć chorizo. Razem z kiełbasą smażyć cebulę. Gdy cebula się zrumieni i chorizo podtopi. Przełożyć wszystko do miseczki. Starannie wytrzeć patelnię do sucha papierowym ręcznikiem. Odcedzić z tłuszczu cebulę i chorizo. Rozpuścić masło na patelni. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni. W szklance wymieszać jajka, dodać soli (trochę bo chorizo jest słone), pieprzu. Wylać na patelnię, posypać chorizo i cebulą. Poczekać aż omlet zetnie się na dole. Włożyć do piekarnika by „doszedł” w piekarniku. Nałożyć na talerz, dodać marynowaną paprykę, złożyć na pół. I mamy regeneracyjny posiłek po wybieganiu. Z „innej beczki” myślę, że będzie też idealny na kaca, jednak w najbliższym czasie nie zamierzam tego testować bo do maratonu coraz bliżej!