TRYB JASNY/CIEMNY

Śniadanie u Wedla


Śniadanie u Wedla fot. D.Szymborska

Właśnie przeczytałam w Gazecie, że śniadania jedzone na mieście to Warszawie ostatni krzyk mowy. Hipsterzy, lemingi, dosłownie wszyscy  pierwszy posiłek chcą zjeść w kultowej kawiarni, czy piekarni. A może old school? Stary dobry Wedel. Do tego pyszne śniadanie (podawane nawet po 13) w bardzo rozsądnej cenie. To rzadkość do tego dobra obsługa kelnerska – coś nie do uświadczenia w kultowych lokalach. Zestaw śniadaniowy składa się z świeżo wyciskanego soku, kawy/herbaty/czekolady do wyboru, dwóch gorących croissant’ów, ciepłej bagietki, masła, czekolady, konfitury i miodu. Wystarczy prawda? Wszystko pyszne, szybko podane. Ja wybrałam opcję z herbatą – zieloną z verbeną. To było dobre śniadanie! 

Śniadanie u Wedla fot. D.Szymbroska


Śniadanie u Wedla fot. D.Szymbroska

Komentarze

  1. Oj, ja śniadanie chyba wolałabym zjeść w domu. Niemniej, atmosfera tam na pewno jest cudowna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to zależy.... ja przepadam za hotelowymi...za wybieraniem, za różnorodnością...to wedlowskie było po prostu dobre:)

      Usuń
  2. jak ogólnie nie lubię czekolady Wedlowkiej to gorącą tam piłam już kilka razy i była przepyszna :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa