|
Wąż w lesie kabackim fot. D.Szymborska |
Tak jak pisałam na
facebook’u dziś zabiegiwałam katar. Łatwo nie było,
bo do najzdrowszych to się nie zaliczałam. Ubrałam się super ciepło jak na taką
śliczną pogodę, łącznie z buff’em pod szyją. Dziś biegałam w kabackim. Z
kolanem OK, więc truchtałam zgodnie z planem. Plan jednak został zaburzony bo….
zobaczyłam węża. Brzmi trochę jak boa, grzechotnik albo coś równie groźnego. A
to był raczej mały wąż. Do tego mam trochę wątpliwości czy wygrzewał się na
słońcu czy był delikatnie rzecz ujmując w krainie wiecznych łowów. Z wężami to
jest tak, że wiem, że potrafią być miłe, że są mądre itp. jednak zdecydowanie
wolę oglądać je przez szybę w terrarium. Na szczęście te jadowite raczej nie
pełzają po lasku kabackim…. Pamiętam jak kiedyś jak mieszkałam w goprówce w
Bieszczadach, znieśli faceta, którego ukąsiła żmija – nieźle się bał a goprowcy
żartowali sobie, jednak noga mu nieźle spuchła i dobrze, że mieli surowicę.
Tutaj raczej o ukąszeniach mowy być nie mogło. Szybka akcja – wyciągnąć telefon,
zrobić zdjęcie – nie zbliżać się tak na wszelki wypadek i pobiec dalej.
Zadziałało. Jaka piękna jesień. Dziś biegałam o dziwnej porze, choć sądząc po
ilości spotkanych ludzi to tylko dla mnie była ona dziwna dla nich normalna.
Wniosek jest taki koło południa masę ludzi biega i jeździ na rowerze po lesie.
Dziwne. Wydawało mi się, że takie tłumy to są tylko w weekendy. A wieczorem
eksperymenty z pesto….więc jutro będzie zielono na blogu!
|
Las kabacki fot. D.Szymborska |
|
Moje ulubione miejsce do robienia sprawności fot. D.Szymborska |
Ten "wąż" wygląda raczej na padalca, czyli beznogą jaszczurkę :) (http://pl.wikipedia.org/wiki/Padalec_zwyczajny, całkowicie niegroźną. Choć w sumie wcale się nie dziwię, że się przestraszyłaś. Ja też boję się takich obślizgłych "zwierzątek" i pewnie uciekałabym z wrzaskiem ;)
OdpowiedzUsuńnóg nie miał:) nie piszczałam ale wolałam pobiec dalej:)
UsuńSzczęśliwie dla nas w Polsce nie żyje żaden gatunek węża - z groźnych gadów mamy wspomnianą żmiję zygzakowatą ale trudno ją pomylić z czymkolwiek innym. Reszta to beznogie jaszczurki: padalec, zaskroniec. Aha - gady w tym węże, żmije i inne padalce czy zaskrońce nie są obślizgłe :) mają zupełnie suchą i bardzo miłą skórę. Natomiast takie zwierzątka zawsze warto ominąć i zostawić w spokoju - nie ma ich za dużo, są dość rzadkie i nie ma potrzeby ich niepokoić bez potrzeby.
OdpowiedzUsuń