Babski Wieczór NIKE+ – czyli bieganie po mieście
Biegająca panna młoda fot. D.Szymborska |
- Biegniemy jakby jakaś promocja była
- Popatrz czy nie mam wypieków? Potem będę taka czerwona na wszystkich
zdjęciach
- Jutro będę miała zakwasy
- To co dają coś za darmo?
Tyle z podsłuchiwania. Mowa o Babskim Wieczorze, który zorganizowała
Nike w Warszawie. O 19.02 ruszyłyśmy spod Kolumny Zygmunta, było dużo śmiechu,
nie było przepychanek, numerów startowych, ścigania się. Była za to gorąca
czekolada na Chmielnej, uciekająca biegowa panna młoda na Placu Trzech Krzyży,
tańce na schodach w parku, zimne ognie a na końcu impreza (to akurat
odpuściłam).
Biegałyśmy po mieście (wg Timex Ironmana GPS trochę więcej niż 5K) krzyczałyśmy Babski Wieczór. Przechodnie się dziwili, faceci w autach trąbili. Bawiłam się świetnie! Biorąc pod uwagę pogodę to to była naprawdę gorąca impreza biegowa! Mam nadzieję, że za rok będzie nas więcej i Nike znów coś wymyśli.
Biegałyśmy po mieście (wg Timex Ironmana GPS trochę więcej niż 5K) krzyczałyśmy Babski Wieczór. Przechodnie się dziwili, faceci w autach trąbili. Bawiłam się świetnie! Biorąc pod uwagę pogodę to to była naprawdę gorąca impreza biegowa! Mam nadzieję, że za rok będzie nas więcej i Nike znów coś wymyśli.
Przypinka fot. D.Szymborska |
Na Placu fot. D.Szymborska |
Zimne ognie fot. D.Szymborska |
Byłam. Widziałam. Potwierdzam - było super i czekam na powtórkę :)
OdpowiedzUsuńto do zobaczenia:)
UsuńO nieeeeeeeeeeeee, czemu mnie tam nie było?????
OdpowiedzUsuńAle super, super pomysł miał Nike.
to trzeba to będzie następnym razem nadrobić:))
UsuńJak ja chciałam tam być. Czekałam na ten dzień. Mam nadzieje, że za rok też Nike zorganizuje taki Dzień Kobiet, i że wtedy kontuzja nie pokrzyżuje mi planów. Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńna pewno będą następne takie dni bo ten udał się wyjątkowo:)
Usuń