WV – Wino w Vitkacu

Degustacja w Vitkac'u fot. D.Szymborska

Dokładniej rzecz ujmując stołowe (z małymi wyjątkami) wino włoskie. Przed chwilą wróciłam z degustacji w Vitkacu Let’s Drink Italy 2013. Było bardzo sympatycznie, świetna atmosfera, super widoki w ciekawym architektonicznie, aczkolwiek świecącym pustkami budynku. Nic nie czyni fajnego klimatu lepiej niż tłum zadowolonych ludzi. W wielkim, czarnym Vitkacu jest inaczej, tam są pustki. W sklepach, na schodach ruchomych.

Degustacja wystartowała z małym opóźnieniem, i tak nie wszyscy wystawcy dolecieli na czas. A teraz o winach, w większości jeszcze nie dostępnych na polskim rynku. Raj dla importerów tańszych win. Koszmar dla poszukiwacza perełek winnych. Wina spokojne, wyważone, w większości doskonale stołowe. Próbowałam białych, z wyjątkiem Vermentino Toscana IGT 2011, z Sada, które było aromatyczne i Silentium Bianco Colli Altariberini DOC 2011 z Alliani, to nie udało mi się znaleźć niczego co by mnie zainteresowało. Dla importerów, którzy chcą sprowadzać, dobre, poprawne jakościowo wina stołowe to ta degustacja była idealnym miejscem.

Zrobiłam dwa odstępstwa od założenia  - picia białego wina. I nie zawiodłam się. Morellino di Scansano DOCG 2009 z Consorzio Tutela Morellino di Scansano było naprawdę ciekawym winem jak i reserva ze znanej mi winnicy – Epicuro Salice Salentino DOC Riserva 2009 z Poggio Le Volpi.

Degustacji wina przy jednym stole towarzyszyła degustacja oliwy, niestety bagietka z jaką ja podaną była delikatnie mówiąc niejadalna.

Miło było spotkać kilka znajomych osób. Magazyn Wino organizuje w kwietniu kolejną degustację Barolo&Friends Event i na to się cieszę, bo wtedy to będę mogła degustować win zdecydowanie bardziej w moim stylu.

Degustacja fot. D.Szymborska

Schody po wino fot. D.Szymborska